Eisbrecher - Eisbrecher
Czytano: 6354 razy
30%
Wykonawca:
Galerie:
- M'era Luna 2018 - 2018-08-15 (Festiwale)
- Mera Luna 2016 - 2016-08-21 (Festiwale)
- Wave Gotik Treffen 2015 - 2015-06-02 (Festiwale)
- Amphi Festival 2014 - 2014-08-01 (Festiwale)
- The Christmas Ball Festival 2012 - 2012-12-28 (Festiwale)
- M'era Luna 2012 - 2012-08-15 (Festiwale)
- Amphi Festival 2012 - 2012-07-31 (Festiwale)
- Wave Gotik Treffen 2012 - 2012-05-29 (Festiwale)
- Zita Rock Festival 2011 - 2011-06-21 (Festiwale)
- Amphi Festival 2010 - 2010-07-27 (Festiwale)
- M'era Luna 2008 - 2008-08-09 (Festiwale)
Katalog płyt:
- Eisbrecher - Ewiges Eis - 15 Jahre Eisbrecher 2CD
- Eisbrecher - Schock-Live 2CD
- Eisbrecher - Sturmfahrt CD
- Eisbrecher - Schock Live 2CD
- Eisbrecher - Schock CD
- Eisbrecher - Zehn Jahre Kalt CD
- Eisbrecher - Die Holle Muss Warten CD
- Eisbrecher - Eiskalt [Best Of] CD
- Eisbrecher - Eiszeit CD
- Eisbrecher - Eiszeit Limited CD Digipak
- Eisbrecher - Eiszeit Limited CD+DVD Digipak
- Eisbrecher - Eiszeit CDS
- Eisbrecher - Kann Denn Liebe Sünde Sein? MCD Digipak
- Eisbrecher - Sünde (Winter edition) Limited Box Set
- Eisbrecher - Antikörper (Summer Special) Limited 3CD Box Set
- Eisbrecher - Antikörper (US Edition) CD
- Eisbrecher - Antikörper CD
- Eisbrecher - Leider / Vergissmeinnicht CD
- Eisbrecher - Vergissmeinnicht MCD
- Eisbrecher - Leider CDS
- Eisbrecher - Eisbrecher CD
- Eisbrecher - Fanatica MCD
- Eisbrecher - Mein Blut MCD
Pisząc tę recenzję pocieszam się faktem, że jest to poświęcenie, które nie pójdzie na darmo. Jeśli liczycie na względnie obiektywną opinię, to ją otrzymacie, podkreślam jednak słowo „wzlędnie”.
Eisbrecher miał być zdaje się czymś między Rammsteinem, Unheilig czy Gothminister, a nowoczesnymi zespołami electro. Miał być, ale co wyszło z tego to inna sprawa. Intro jest ciekawe, tworzy całkiem niezły klimat, rozbudza nadzieje na coś ciekawego – później jednak mamy do czynienia z pulsem człowieka w stanie agonalnym. Tendencja spadkowa z lekkimi górkami na wykresie. Przez pięć pierwszych utworów Eisbrecher próbuje udowodnić swoją wartość, wychodzi to w moim mniemaniu jednak dosyć marnie. Pocieszeniem jest utwór Angst, który przypomina tak bardzo Rammsteina w niektórych lepszych kawałkach, że jestem w stanie wybaczyć ordynarne wręcz skopiowanie pomysłu. Poza Angst na płycie znajdują się jeszcze trzy utwory warte uwagi. Chodzi mi o tytułowego Eisbrecher, Zeichen der Venus i Mein Blut, jeśli mocno naciągniemy na korzyść zespołu fakty.
Będę udawał, że nie rozumiem tekstów, bo są w obcym, germańskim, języku. Z pewnością jednak, gdybym nie udawał, to zauważyłbym idiotyczność większości i ich bezsens. Uszczypliwie dodał bym, że nawet w najbardziej głupich pomysłach jakiś poziom powinno się jednak trzymać. Zespół przypuszczalnie wyszedł z założenia, że skoro śpiewa się po niemiecku, to będzie pasowało do otoczki industrialnej chociaż by się śpiewało o smerfach. Błędne założenie, ściągnięte oczywiście z dwukrotnie wspomnianego już Rammsteina.
Nie będę się specjalnie rozpisywał, bo po co jeździć po zespole w kółko, mam nadzieję, że przekaz jest czytelny. Jeśli nie musicie, to nie słuchajcie tego projektu. Jeśli rozumiecie język niemiecki, to możecie dla zabawy. Jeśli macie ochotę na disco-metal, to sugeruje sięgnąć po pierwowzór Eisbrecher. Poza paroma wspomnianymi utworami, które pewnie nadają się do parokrotnego przesłuchania, nie ma tu naprawdę nic ciekawego.
Lista utworów:
1. Polarstern
2. Herz steh still
3. Willkommen im Nichts
4. Schwarze Witwe
5. Ruhe
6. Angst
7. Fanatica
8. Taub-Stumm-Blind
9. Dornentanz
10. Hoffnung
11. Eisbrecher
12. Frage
13. Zeichen der Venus
14. Mein Blut
15. Sakrileg
16. Fanatica (Club-Mix)
www.eis-brecher.com
www.myspace.com/eisbrecher1
Inne artykuły:
Eisbrecher miał być zdaje się czymś między Rammsteinem, Unheilig czy Gothminister, a nowoczesnymi zespołami electro. Miał być, ale co wyszło z tego to inna sprawa. Intro jest ciekawe, tworzy całkiem niezły klimat, rozbudza nadzieje na coś ciekawego – później jednak mamy do czynienia z pulsem człowieka w stanie agonalnym. Tendencja spadkowa z lekkimi górkami na wykresie. Przez pięć pierwszych utworów Eisbrecher próbuje udowodnić swoją wartość, wychodzi to w moim mniemaniu jednak dosyć marnie. Pocieszeniem jest utwór Angst, który przypomina tak bardzo Rammsteina w niektórych lepszych kawałkach, że jestem w stanie wybaczyć ordynarne wręcz skopiowanie pomysłu. Poza Angst na płycie znajdują się jeszcze trzy utwory warte uwagi. Chodzi mi o tytułowego Eisbrecher, Zeichen der Venus i Mein Blut, jeśli mocno naciągniemy na korzyść zespołu fakty.
Będę udawał, że nie rozumiem tekstów, bo są w obcym, germańskim, języku. Z pewnością jednak, gdybym nie udawał, to zauważyłbym idiotyczność większości i ich bezsens. Uszczypliwie dodał bym, że nawet w najbardziej głupich pomysłach jakiś poziom powinno się jednak trzymać. Zespół przypuszczalnie wyszedł z założenia, że skoro śpiewa się po niemiecku, to będzie pasowało do otoczki industrialnej chociaż by się śpiewało o smerfach. Błędne założenie, ściągnięte oczywiście z dwukrotnie wspomnianego już Rammsteina.
Nie będę się specjalnie rozpisywał, bo po co jeździć po zespole w kółko, mam nadzieję, że przekaz jest czytelny. Jeśli nie musicie, to nie słuchajcie tego projektu. Jeśli rozumiecie język niemiecki, to możecie dla zabawy. Jeśli macie ochotę na disco-metal, to sugeruje sięgnąć po pierwowzór Eisbrecher. Poza paroma wspomnianymi utworami, które pewnie nadają się do parokrotnego przesłuchania, nie ma tu naprawdę nic ciekawego.
Lista utworów:
1. Polarstern
2. Herz steh still
3. Willkommen im Nichts
4. Schwarze Witwe
5. Ruhe
6. Angst
7. Fanatica
8. Taub-Stumm-Blind
9. Dornentanz
10. Hoffnung
11. Eisbrecher
12. Frage
13. Zeichen der Venus
14. Mein Blut
15. Sakrileg
16. Fanatica (Club-Mix)
www.eis-brecher.com
www.myspace.com/eisbrecher1
Inne artykuły:
- M'era Luna 2016 - 2016-10-13 (Relacje)
- The Christmas Ball 2012 - 2013-03-04 (Relacje)
- Eisbrecher - 2013-01-18 (Relacje)
- M'era Luna 2012 - 2012-09-29 (Relacje)
- Zita Rock Festival 2011 - 2011-10-02 (Relacje)