85%

Na ESC natknąłem się zupełnym przypadkiem. Jakiś czas temu znajomy puścił mi ich debiutancki album "Matte" mówiąc, że jest on wart uwagi. I miał rację,bardzo spodobało mi się granie prezentowane przez Portugalczyków. Drugi album niestety mnie ominął, więc bardzo się ucieszyłem,kiedy okazało się,że mam szansę zająć się ich trzecim dziełem zatytułowanym "Eight Thousand Square Feet". Postaram się tutaj podzielić swoimi przemyśleniami na temat tego albumu.

Co pierwsze rzuca się w oczy to długość trwania płyty, prawie godzina, co w dzisiejszych czasach płyt trwających po 30-45 minut bardzo cieszy. Również poszczególne kawałki są długie,tak więc można w nich zmieścić sporo ciekawych motywów,co ESC czyni ku mojej nieskrywanej radości. Poczynając od pierwszego utworu czyli "Concrete", w którym możemy usłyszeć arabsko brzmiące motywy, poprzez tytułowe "Eight Thousand Square Feet" gdzie pojawiają się klawisze rodem z oldschoolowego horroru. Wszystko to ozdobione naprawdę konkretnym bitem,ale nie pozbawione melodyjności.Dochodzi do tego "Correcting God's Design",który idealnie nadaje się na parkiet intensywny,ciężki,ale znów melodyjny jak zresztą cała płyta.Warto wspomnieć tutaj jeszcze o utworze "The Grand Atrium Of Light",gdzie znów mamy powrót motywów arabskich,uzupełniony o wokalizę utrzymaną w tym klimacie. Ogólnie rzecz ujmując wydaje mi się,że płyta jest niezwykle równa,a harmonie zapadają w pamięć i nie mogą dość długo jej opuścić. Do tego wszystkiego dochodzą goście,którymi są Jan L. z X-Fusion w utworze "Le Voyage D'Ivoire Sophisme" i Carsten Jacek z [:SITD:] w niemieckojęzycznym "Leitbild". Oba te występy gościnne bardzo dobrze wpasowują się w klimat płyty. Co typowe dla ESC to pojawiające się sample z filmów,które są świetnie wkomponowane w utwory. Plus dodatkowo tworzy to zabawę dla miłośników kina w odgadywanie z jakiego filmu pochodzi dany dialog.

Podsumowując, album mogę z czystym sumieniem polecić wszystkim miłośnikom harshowych klimatów, gdyż ma on naprawdę ciekawe i wpadające w ucho melodie, kawał solidnego, ciężkiego bitu i roztaczający się nad tym wszystkim mroczny klimat. Z niecierpliwością czekam na następny album Portugalczyków!

Tracklist:

01. Concrete
02. Eight Thousand Square Feet
03. Correcting God's Design
04. White Beast (Retribution)
05. Raiva
06. Proprioception
07. Le Voyage D'Ivoire Sophisme (feat. X-Fusion)
08. -48ºC
09. The Grand Atrium of Light
10. Dishonour
11. Leitbild (feat. [:SITD:])
12. An Horizon Inside Four Walls


Inne artykuły:

• ESC - Enhancer - 2011-02-18 (Recenzje muzyki)

Najnowsze komentarze: