narzeknę sobie teraz: jeszcze dwa dni do odlotu... ja chcę do Krakowa...

:]

------------------------------------------------
---------------------------------
...electric doom synthesis...

do odlotu? a to ty jak jedziesz? moze jakies befor :P? jak jedziesz pozniej na cp :P?
------------------------------------------------
_______________________
Nagosc jest kochanka braku wyobrazni....

nie zebym narzekal ale offtop sie szerzy w tym temacie nieziemski :D
------------------------------------------------
-----------------------------
i'm.the.bitch.you.hate

till,samochodem z Krakowa, na bifora nie będe miał niestety czasu :)

rnd, ten temat to jeden wielki offtop ;]
------------------------------------------------
---------------------------------
...electric doom synthesis...

niektorzy to maja fajnie... i moga byc wczesniej... ja niestety jeszcze w czwartek musze 9 godz w robocie spedzic... a potem na nocny pociag.... ale czego sie nie robi dla sprawy...
------------------------------------------------
_______________________
Nagosc jest kochanka braku wyobrazni....

Ja mam 2 tygodnie urlopu więc jest ok :)
Gdybyś wcześniej (kiedy jeszcze w samochodzie było miejsce) dał znać to byś miał transport :) A bifora w samochodzie tez można zrobić :)
------------------------------------------------
---------------------------------
...electric doom synthesis...

nawet jakbym dal to nie wyrwalbym sie z roboty przed czwartkiem wiec tyz lipa... :(
------------------------------------------------
_______________________
Nagosc jest kochanka braku wyobrazni....

dawno mnie nie bylo...i jak juz jestem to musze ponarzekac - udalo mi sie w pracy zrobic "polke" z electro i czyms tam ;-/ (nazwy nie ma bo nie mam pomyslu- i co sie okazuje - zamawiam 5 cd nowego de/vision i przychodzi mi 1 szt!! na pytnie dlaczego - slysze "bo to gowno i tak sie nie sprzeda ;-/ efekt? sprzedalo sie od razu i ...askawie na nowa dostawe czekalam jakies 2 tygodnie.... chyba przestaje mi sie chciec robic w pracy cokolwiek - bo do tego ze slucham badziewia juz sie przyzwyczailam i do tego ze "swojej" muzy slucham jak jestem na zmianie sama albo w magazynie...ale cholera do muzycznej nietolerancji nie przyzwyczaje sie nigdy !! czym sie rozni jaz albo rock od elektroniki? jak mozna wartosciowac muzyke...podobno ludzie u mnie sa tolerancyjni...a co wychodzi? no to sie wyplakalam - do kiedys tam ;-/
------------------------------------------------
zawsze może by gorzej...

fon Medzik tak to chyba wszyscy mają... Wyglądam jak wyglądam, ubieram się tak jak lubie - efektem jest dolepienie do mnie naklejki "METAL". Ludzie widzą człowieka ubranego na czarno i już wiedzą kim jest.

To jednak dopiero połowa problemu. Najciekawiej jest kiedy usłyszą czego słucham. Najczęstszy tekst to: "jesteś metalem i sluchasz techno?". Zaszufladkowanie od razu. Ludzie nie chcą rozumieć innej muzyki, nie chcą odlepiać od innych karteczek, łatwiej chyba im żyć z przekonaniem, że potrafią każdego po jednym spojrzeniu przypisać do odpowiedniej grupy...

Szerokie spodnie - skate
Czarny - metal (szczególnie z długimi włosami)
Łysy - dres...

Tak chyba im wygodniej... Też mnie to boli ale powoli się przyzwyczajam. Kiedyś trochę głupio sie czułem jak coś takiego słyszałem. Teraz czerpię odrobinę przyjemności z tego jacy są prości...
------------------------------------------------

Znam ten ból, na mnie mówią rasista bo nie lubię beżowych, a to nie prawda, bo przecież lubię azjatki. :>
------------------------------------------------
---------------------------------
...electric doom synthesis...