Może po prostu rozdzielcie koncerty klubowe gdzie nie ma zazwyczaj miejsca na barierki i tego typu profesjonalizmy (np. w małym No Mercy), od dużych koncertów organizowanych na większych salach (np. Diorama w poznańskim Eskulapie). W innym przypadku się nie dogadacie ;)
------------------------------------------------
Best Regards
Dobermann

Kłócić się przecież nikt nie zamierza :-)) Po prostu uważam że miejsce wokalisty jest na scenie a publiki pod sceną a nie odwrotnie .

Niemniej kontakt zespołu z publiką jest niezbędny żeby wydarzenie lepiej się przyjęło ale w niekoniecznie fizyczny sposób.

Wciąż nie brakuje jednak zespołów które wychodzą-zagrają swoje 10-12 piosenek i do domu. A bez zaangażowania niestety lipa wychodzi .
------------------------------------------------
"I am the Devil and I am here to do the devils work"

Nie zebym sie czepial ale jak dla mnie i No Mercy i Eskulap to sa kluby :) roznej wielkosci ale jednak wciaz kluby - a jak dla mnie to wlasnie klubowe koncerty sa najlepsze :)
------------------------------------------------
-----------------------------
i'm.the.bitch.you.hate