65%

Nie polecam słuchania tej płyty w stanie dalekim od euforii. Tytuł „Flowery Dream”, choć kojarzy się raczej in plus, daleki jest od muzycznej radości i klimatycznej światłości. Smutek i radość łączy na tym albumie nierozerwalny taniec.

Składają się na niego zarówno dźwięki średniowieczne, jak i orientalne, czy może indiańskie. Tworzą one transowo-mroczne oraz depresyjno-zimowe ściany przestrzeni muzycznej. Wszystko tonie w niespokojnym morzu odgłosów z zaświatów. Lingua Fungi proponuje nie w pełni świadomą wędrówkę po ciemnolubnych stronach ludzkiej psyche.

Słuchacz może nagle zauważyć, że został niepostrzeżenie zabrany w magiczną podróż na granicy snu i jawy. Oniryczny klimat „Flowery Dreams” sprawia, że muzyka Lingua Fungi służyłaby lunatykom… Jako tło do zasypiania niekoniecznie.

Odczuwam jednak, choć nieuzasadniony, to istniejący niedosyt. Takie nieodparte wrażenie zaprzepaszczenia szansy na muzykę bardziej absorbującą uwagę. Być może powodem jest fakt, że Lingua Fungi to projekt jednoosobowy. Autorem i szamanem równocześnie jest Fin - Jaakko Padatsu.

Tracklista:
01. For You, Little Seed
02. Branches
03. Nightly Gardens
04. Her Leaves In Gold And Silver
05. Vision Quest
06. Lucid Dreams
07. Bloom
08. Hope You Won't Wither

• Lingua Fungi - Melankhton - 2015-02-17 (Recenzje muzyki)
• Lingua Fungi - Tlapallan Pantonal - 2011-12-09 (Recenzje muzyki)
• Lingua Fungi - Flowery Dreams - 2011-10-23 (Recenzje muzyki)

Najnowsze komentarze: