AlterNation - magazyn o muzyce Electro, Industrial, EBM, Gothic, Darkwave i nie tylko
Nachtmahr + Uberbyte


Czytano: 4006 razy


Wykonawca:

Galerie:

Ostatnie tematy na forum:

Sobota 8:30. Jestem w pełni przebudzona i gotowa na wyprawę do Londynu z bardzo dobrego powodu. Nachtmahr i Uberbyte grają w O2 Academy w Islington. Kiedy odnalazłam miejsce, uprzednio zgubiwszy się parę razy, jako że nigdy przedtem tam nie byłam, od razu spotkałam wielu uroczych ludzi, czekających w kolejce. W środku nabyłam top Uberbyte (gdyż miałam już jeden sygnowany nazwą Nachtmahr, który był dodatkiem do wydania kolekcjonerskiego), by następnie udać się do sali koncertowej, gdzie spotkałam kolejną grupę ujmujących ludzi.
Atmosfera była napięta oczekiwaniem; niewielki tłum zaczął zbierać się, czekając na pojawienie się na scenie pierwszego zespołu. Szczerze mówiąc, nie oczekiwałam zbyt wiele, jednak zostałam mile zaskoczona przez Method Cell, których muzyki nigdy przedtem nie słyszałam. W moim mniemaniu powinni być bardziej znani, popularni, jako że na żywo brzmią świetnie, ich utwory perfekcyjnie nadają się do tańczenia, uwalniając niesamowity klimat. Szkoda jedynie, że wtedy było tak niewielu ludzi; otwarcie bram nastąpiło o 18:00, dlatego mogę zrozumieć, iż frekwencja wówczas była nieco rozczarowująca. Niemniej, projekt ten wart jest uwagi. Wspaniale jest wiedzieć, iż na scenie dark independent Wielka Brytania ma swój obiecujący talent.

Kommand+Kontrol
Jakkolwiek ich wokale nie przypadły mi do gustu, utwory instrumentalne są dosyć przyjemne. Coś dla mnie jednak nie zadziałało. Niemniej, dobrze wykorzystali swój moment na scenie, próbując nawiązać kontakt z publicznością. To po prostu nie mój typ brzmienia, lecz dostrzegalnym był fakt, że pośród zgromadzonych zespół miał swoją grupę oddanych fanów.

Uberbyte (Rich Pyne)

Kiedy scena przygotowywana była do występu Uberbyte, pomieszczenie napełniło się nader przyzwoitą ilością ludzi. Podniecenie eskalowało się, atmosfera była elektryczna. Zespół rozpoczął swój set Last Human - utworem, który bardzo chciałam usłyszeć na żywo, będącym fantastycznym sposobem rozpoczęcia show. Brzmieli nienagannie, ich sceniczna prezencja była wspaniała, sprawili, że tłum w całości się zaangażował, zaczął tańczyć. Występ urozmaicili nowymi utworami, równie dobrymi; energia, którą emanował tłum była niesamowita. Innymi piosenkami, które miałam nadzieję usłyszeć, a które ostatecznie zostały zawarte w ich secie, były Industrial Bitch, Stand Up (For Uberbyte) oraz Money Shot, kończący występ. Podsumowując - Uberbyte tworzą show, wiedzą jak sprawić, by publiczność zaczęła tańczyć, żywo partycypować w wydarzeniu, a przede wszystkim brzmią wspaniale.

Nachtmahr

Następnym w kolejce był zespół, na który wszyscy czekali - Nachtmahr. Po ujrzeniu ich na Infest 2010, miałam pewną ideę odnośnie tego, czego spodziewać się po ich występie, jednak ostatecznie ukazali się nawet z lepszej strony niż wówczas. Utwory z ich nowego albumu na żywo brzmią rewelacyjnie, oczywiście pojawiło się parę klasyków takich jak Madchen In Uniform czy El Cupacabra. Energia skumulowana w pomieszczeniu była ogromna. Thomas posiada olśniewającą prezencje sceniczną i jest niewątpliwie swoistym showmanem. Wykonanie Ubeugsam było niewiarygodne; byłam nad wyraz podekscytowana, mając okazję usłyszeć jedną z wielu moich ulubionych piosenek z albumu. Deus Ex Machina został wciśnięty do setlisty, jak również niekwestionowany klubowy sztandar BoomBoomBoom!. Wszyscy tańczyli, śpiewali i czerpali radość z dowcipów związanych z grupą ABBA.

To był niebywale ekscytujący wieczór, zakończony after party, na którym miałam szansę spotkać chłopców (i dziewczynę) z Uberbyte oraz Thomasa Rainera (ponownie), jednego członka Swarf oraz Deba i Steve'a z System-fx. Zdecydowanie chętnie ujrzę ich przy następnej okazji!
Autor:
Tłumacz: murd
Data dodania: 2011-02-14 / Relacje


Inne artykuły:




Najnowsze komentarze: