70%

Nowa płyta Soman'a niczym niespodziewajka wyskakuje nam z słuchawek i sprawia że nasze uszy tańczą, ale do rzeczy. Muzyka zawieszona gdzieś pomiędzy industrialnym zgrzytem a klubowym beatem doskonale wpasowuje się w moje wymagania co do dzisiejszej muzyki elektronicznej.

Jest tu energia i pomysłowość, których brakuje w wydawnictwach innych zespołów. Zblazowany głos panienki w tytułowym "Mask" wciąga nas w zakręcone "somanowe melodyjki", słuchasz i chcesz więcej. Tak samo w zamieszanym "Twister" czy "Defail" gdzie główny motyw dość mocno ociera się o kluby typu Ekwador ale przez to zabawnie kontrastuje z całą paletą zgrzytów i bzyków tworząc fajny hicior.

Płyta wypełniona po brzegi dobrymi utworami, bez zbędnego marudzenia i silenia się na niewiadomo co. Idealna na czarno-lateksowo-maszyniaste imprezy, i jeszcze lepsza do słuchania.

Lista utworów:
1. Descent
2. Mask
3. Ransom
4. Innocence V.2
5. Twister
6. Beatboxx
7. Eye To Eye
8. Detail
9. Exhale
10. Body Stepper
11. Phonkey
12. Ascent

Linki:
www.soman.de
www.myspace.com/soman 

Inne artykuły:

• Wave Gotik Treffen 2007 - 2007-07-02 (Relacje)
• M'era Luna 2006 - 2006-08-15 (Relacje)

Najnowsze komentarze: