Wywiad z Alice in Videoland
Czytano: 5158 razy
Wykonawca:
Galerie:
- Wave Gotik Treffen 2009 - 2009-06-04 (Festiwale)
Katalog płyt:
- Alice In Videoland - A Million Thoughts and They're All About You CD
- Alice In Videoland - She's a Machine 2CD
- Alice In Videoland - She's A Machine
- Alice In Videoland - Outrageous
- Alice In Videoland - Got To Go CDS
- Alice In Videoland - Maiden Voyage
01. Leo: “She’s a machine” jest waszym trzecim albumem, ale publiczność w Niemczech jeszcze o was nie słyszała. Dlaczego?
Alex: Podpisaliśmy kontrakt ze szwedzką wytwórnią National już po sześciu miesiącach i bardzo nas to cieszyło! Wtedy jeszcze nie myśleliśmy o wejściu na rynek europejski, ponieważ National nie działa poza Skandynawią. Myśleliśmy, że skoro mamy sukces tutaj to reszta świata sama do nas przyjdzie. I przyszła, ale czekaliśmy trochę długo. Podpisaliśmy właśnie kontrakt z niemiecką wytwórnią Prussia, teraz oni zajmują się naszą promocją i planują trasę koncertową w Europie. Nie możemy się doczekać występów poza Skandynawią! Osiemdziesiąt procent naszych fanów na Myspace’ie jest z poza Skandynawii, więc na pewno mamy dobry start.
02. Leo: Czy myślicie, że wraz z waszą niemiecką wytwórnia możecie zmienić sytuację w Niemczech i może nawet w reszcie Europy?
Toril: Tak sądzimy! Mamy już niezłą rzeszę fanów dzięki Myspace’owi , więc potrzebujemy jeszcze tylko małego pchnięcia, żeby zaistnieć! Kolesie z Prussia’i wydają się być bardzo oddani, to znacznie lepsza opcja niż bycie częścią wielkiej wytwórni, gdzie pracuje mnóstwo ludzi i w grę wchodzą wielkie pieniądze. To przerażające. Jedyną drogą jest dla nas droga undergroundu. Uwielbiamy go!
03. Leo: Myślicie, że wasza muzyka spodoba się na świecie?
Alex: Wiemy, że się spodoba. Nie żebyśmy spodziewali się podbić listy przebojów, nie po to tworzymy. Ale są tłumy ludzi, które kochają prawdziwą muzykę i nie przejmują się tym co dzieje się na listach przebojów. Krajem, w którym mamy najwięcej fanów jest w końcu USA.
04. Leo: Nowa płyta ma tylko osiem kawałków. Czy dlatego dodaliście bonusowy krążek do wydawnictwa?
Toril: Album zawiera tylko osiem utworów bo, po pierwsze, chcieliśmy szybko go wydać, nie mogliśmy dłużej czekać, po drugie, możemy sprzedawać płytę po niższej cenie, po trzecie, wydanie nowego krążka nie może zająć trzech lat, a po czwarte, sprzedajemy głównie muzykę w Internecie , a posiadanie 10-12 piosenek na płycie to niepisane prawo od czasów winylów i CD. Nie myśleliśmy o płycie bonusowej podczas nagrywania albumu, ale teraz uważamy, że to genialny pomysł!
05. Leo: Dodatkowe CD zawiera kilka remiksów. Co sądzicie o remiksach? Czy wydaje się wam to świetną drogą do prezentowania swojej muzyki w nowy sposób?
Alex: Przede wszystkim, sam uwielbiam robić remiksy. Masz kompletnie wolną rękę, jesteś poza wszystkimi ograniczeniami towarzyszącymi tworzeniu swojego własnego albumu. Myślę, że dobry remiks może zmienić nieznaną piosenkę w klubowy hit. Wiele dobrych utworów nie pasuje na parkiet, ale po zremiksowaniu, może się nadawać. Nie wszystkie remiksy są jednak dobre, samo wstawienie basowego rytmu nie wystarczy.
06. Leo: Czy myślicie, że remiksy w jakiś sposób sprawdzają się lepiej niż oryginalne piosenki ?
Alex: Remiks może wydobyć z piosenki wibrację, której nie spodziewałeś się usłyszeć pisząc ją, i jest to wymarzone rozwiązanie. Daje ci to motywację do pisania piosenek samemu. Myślisz „Hej, ta piosenka, którą napisałem jest świetna” [śmiech].
07. Leo: Album zaczyna się bardzo szybkimi, energicznymi utworami. Czy to najlepszy sposób by rozpocząć płytę?
Toril: Nie było o nas słychać przez trzy lata i chcieliśmy zrobić mocny comeback. Więc, w tym wypadku to był dobry sposób.
08. Leo: Sadzicie, że gdzie wasze piosenki będą brzmiały najlepiej?
Alex: W klubach, na imprezach, na autostradzie przy dwustu czterdziestu kilometrach na godzinę!
09. Leo: Pierwszy naprawdę świetny kawałek na płycie ma numer trzy. Czy ciężko wam ułożyć idealną listę utworów?
Alex: Osobiście uważam, że pierwszym naprawdę świetnym utworem na płycie jest numer jeden! [śmiech] Ustawianiem piosenek zajmujemy się wspólnie z kolesiami z naszej wytwórni. Nie jest prosto zrobić to samemu kiedy przesłuchało się wszystkie piosenki po pięć tysięcy razy.
10. Leo: Czwarta piosenka na albumie jest najlepsza z całej płyty. Refren i melodia są naprawdę świetne. Jak powstał ten utwór?
Toril: Właściwie, to ta piosenka prawie nie przeszła ostatecznej eliminacji. Była ostatnią, którą napisaliśmy, a czas się kończył. Melodia przyszła mi do głowy, kiedy jechałam autobusem do domu i od razu zadzwoniłam do Alexa, że musimy się spotkać w jego studiu. Zanuciłam mu melodie, a on od razu wpadł na beaty . Parę dni później zadzwoniliśmy do Maji Ivarsson, która śpiewa w tym utworze, by stworzyć duet , i tak się stało. Ta piosenka w sumie sama się napisała. Poszło tak szybko od pomysłu do realizacji, że nie musieliśmy się nad niczym zastanawiać dwa razy.
11. Leo: W waszej muzyce widać inspirację latami osiemdziesiątymi. To samo zjawisko jest obecne w twórczości innych zespołów ze Szwecji i Norwegii . Jak sądzicie, co jest sekretem waszego sukcesu?
Alex: Myślę, że nasza muzyka jest ponadczasowa, nie brzmi jak „1984”, czy „2008”, ani nic w tym rodzaju. Muzyka, która pasuje do jakichś czasów zawsze w końcu przeminie. Poza tym głos Toril ma duży wkład w sukces. W końcu, jak wiele elektronicznych zespołów, ma front mena próbującego brzmieć jak Dave Gaham? I muszę, przyznać , że granie koncertów z prawdziwymi bębnami i basem też nam pomogło.
12. Leo: Wasze piosenki są połączeniem świetnych gitar i melodyjnych bitów. Myślicie, że wasza muzyka będzie podobać się za dziesięć lat, a może i później?
Toril: Tak jak powiedział Alex, nasza muzyka jest ponadczasowa. Więc tak, będzie się podobać.
13. Leo: Co możecie powiedzieć o waszych dwóch pierwszych płytach? Czy będzie je można kupić w Niemczech w najbliższym czasie jako reedycje?
Alex: To zależy od Prussia’i. Myślę, że tak, ale to się dopiero okaże.
14. Leo: W latach 2004-2006 zagraliście ponad dwieście koncertów. Co najbardziej lubicie w graniu na żywo?
Toril: Bycie na scenie i granie dla ludzi, którzy śpiewają z tobą, piosenki, jakie przyszły ci do głowy, kiedy obudziłeś się pewnego ranka w łóżku we własnym domu [śmiech].
Alex: I zostawienie wszystkiego za sobą. Jedyną rzeczą, która ma znaczenie, gdy jesteś na scenie jest to co robisz w tej chwili. Jakby po koncercie nic już nie było. Wielkie znacznie ma też spotykanie się z fanami przed, w trakcie i po koncercie.
15. Leo: W ciągu najbliższych trzech miesięcy będziecie grać kilka koncertów w Szwecji. Kiedy będzie można was zobaczyć w Niemczech?
Toril: Mamy nadzieję, że najszybciej jak się da! Nie możemy się doczekać grania w waszym kraj. Realnym terminem jest nadchodząca jesień/ zima. Bądźcie tam!
Inne artykuły:
Alex: Podpisaliśmy kontrakt ze szwedzką wytwórnią National już po sześciu miesiącach i bardzo nas to cieszyło! Wtedy jeszcze nie myśleliśmy o wejściu na rynek europejski, ponieważ National nie działa poza Skandynawią. Myśleliśmy, że skoro mamy sukces tutaj to reszta świata sama do nas przyjdzie. I przyszła, ale czekaliśmy trochę długo. Podpisaliśmy właśnie kontrakt z niemiecką wytwórnią Prussia, teraz oni zajmują się naszą promocją i planują trasę koncertową w Europie. Nie możemy się doczekać występów poza Skandynawią! Osiemdziesiąt procent naszych fanów na Myspace’ie jest z poza Skandynawii, więc na pewno mamy dobry start.
02. Leo: Czy myślicie, że wraz z waszą niemiecką wytwórnia możecie zmienić sytuację w Niemczech i może nawet w reszcie Europy?
Toril: Tak sądzimy! Mamy już niezłą rzeszę fanów dzięki Myspace’owi , więc potrzebujemy jeszcze tylko małego pchnięcia, żeby zaistnieć! Kolesie z Prussia’i wydają się być bardzo oddani, to znacznie lepsza opcja niż bycie częścią wielkiej wytwórni, gdzie pracuje mnóstwo ludzi i w grę wchodzą wielkie pieniądze. To przerażające. Jedyną drogą jest dla nas droga undergroundu. Uwielbiamy go!
03. Leo: Myślicie, że wasza muzyka spodoba się na świecie?
Alex: Wiemy, że się spodoba. Nie żebyśmy spodziewali się podbić listy przebojów, nie po to tworzymy. Ale są tłumy ludzi, które kochają prawdziwą muzykę i nie przejmują się tym co dzieje się na listach przebojów. Krajem, w którym mamy najwięcej fanów jest w końcu USA.
04. Leo: Nowa płyta ma tylko osiem kawałków. Czy dlatego dodaliście bonusowy krążek do wydawnictwa?
Toril: Album zawiera tylko osiem utworów bo, po pierwsze, chcieliśmy szybko go wydać, nie mogliśmy dłużej czekać, po drugie, możemy sprzedawać płytę po niższej cenie, po trzecie, wydanie nowego krążka nie może zająć trzech lat, a po czwarte, sprzedajemy głównie muzykę w Internecie , a posiadanie 10-12 piosenek na płycie to niepisane prawo od czasów winylów i CD. Nie myśleliśmy o płycie bonusowej podczas nagrywania albumu, ale teraz uważamy, że to genialny pomysł!
05. Leo: Dodatkowe CD zawiera kilka remiksów. Co sądzicie o remiksach? Czy wydaje się wam to świetną drogą do prezentowania swojej muzyki w nowy sposób?
Alex: Przede wszystkim, sam uwielbiam robić remiksy. Masz kompletnie wolną rękę, jesteś poza wszystkimi ograniczeniami towarzyszącymi tworzeniu swojego własnego albumu. Myślę, że dobry remiks może zmienić nieznaną piosenkę w klubowy hit. Wiele dobrych utworów nie pasuje na parkiet, ale po zremiksowaniu, może się nadawać. Nie wszystkie remiksy są jednak dobre, samo wstawienie basowego rytmu nie wystarczy.
06. Leo: Czy myślicie, że remiksy w jakiś sposób sprawdzają się lepiej niż oryginalne piosenki ?
Alex: Remiks może wydobyć z piosenki wibrację, której nie spodziewałeś się usłyszeć pisząc ją, i jest to wymarzone rozwiązanie. Daje ci to motywację do pisania piosenek samemu. Myślisz „Hej, ta piosenka, którą napisałem jest świetna” [śmiech].
07. Leo: Album zaczyna się bardzo szybkimi, energicznymi utworami. Czy to najlepszy sposób by rozpocząć płytę?
Toril: Nie było o nas słychać przez trzy lata i chcieliśmy zrobić mocny comeback. Więc, w tym wypadku to był dobry sposób.
08. Leo: Sadzicie, że gdzie wasze piosenki będą brzmiały najlepiej?
Alex: W klubach, na imprezach, na autostradzie przy dwustu czterdziestu kilometrach na godzinę!
09. Leo: Pierwszy naprawdę świetny kawałek na płycie ma numer trzy. Czy ciężko wam ułożyć idealną listę utworów?
Alex: Osobiście uważam, że pierwszym naprawdę świetnym utworem na płycie jest numer jeden! [śmiech] Ustawianiem piosenek zajmujemy się wspólnie z kolesiami z naszej wytwórni. Nie jest prosto zrobić to samemu kiedy przesłuchało się wszystkie piosenki po pięć tysięcy razy.
10. Leo: Czwarta piosenka na albumie jest najlepsza z całej płyty. Refren i melodia są naprawdę świetne. Jak powstał ten utwór?
Toril: Właściwie, to ta piosenka prawie nie przeszła ostatecznej eliminacji. Była ostatnią, którą napisaliśmy, a czas się kończył. Melodia przyszła mi do głowy, kiedy jechałam autobusem do domu i od razu zadzwoniłam do Alexa, że musimy się spotkać w jego studiu. Zanuciłam mu melodie, a on od razu wpadł na beaty . Parę dni później zadzwoniliśmy do Maji Ivarsson, która śpiewa w tym utworze, by stworzyć duet , i tak się stało. Ta piosenka w sumie sama się napisała. Poszło tak szybko od pomysłu do realizacji, że nie musieliśmy się nad niczym zastanawiać dwa razy.
11. Leo: W waszej muzyce widać inspirację latami osiemdziesiątymi. To samo zjawisko jest obecne w twórczości innych zespołów ze Szwecji i Norwegii . Jak sądzicie, co jest sekretem waszego sukcesu?
Alex: Myślę, że nasza muzyka jest ponadczasowa, nie brzmi jak „1984”, czy „2008”, ani nic w tym rodzaju. Muzyka, która pasuje do jakichś czasów zawsze w końcu przeminie. Poza tym głos Toril ma duży wkład w sukces. W końcu, jak wiele elektronicznych zespołów, ma front mena próbującego brzmieć jak Dave Gaham? I muszę, przyznać , że granie koncertów z prawdziwymi bębnami i basem też nam pomogło.
12. Leo: Wasze piosenki są połączeniem świetnych gitar i melodyjnych bitów. Myślicie, że wasza muzyka będzie podobać się za dziesięć lat, a może i później?
Toril: Tak jak powiedział Alex, nasza muzyka jest ponadczasowa. Więc tak, będzie się podobać.
13. Leo: Co możecie powiedzieć o waszych dwóch pierwszych płytach? Czy będzie je można kupić w Niemczech w najbliższym czasie jako reedycje?
Alex: To zależy od Prussia’i. Myślę, że tak, ale to się dopiero okaże.
14. Leo: W latach 2004-2006 zagraliście ponad dwieście koncertów. Co najbardziej lubicie w graniu na żywo?
Toril: Bycie na scenie i granie dla ludzi, którzy śpiewają z tobą, piosenki, jakie przyszły ci do głowy, kiedy obudziłeś się pewnego ranka w łóżku we własnym domu [śmiech].
Alex: I zostawienie wszystkiego za sobą. Jedyną rzeczą, która ma znaczenie, gdy jesteś na scenie jest to co robisz w tej chwili. Jakby po koncercie nic już nie było. Wielkie znacznie ma też spotykanie się z fanami przed, w trakcie i po koncercie.
15. Leo: W ciągu najbliższych trzech miesięcy będziecie grać kilka koncertów w Szwecji. Kiedy będzie można was zobaczyć w Niemczech?
Toril: Mamy nadzieję, że najszybciej jak się da! Nie możemy się doczekać grania w waszym kraj. Realnym terminem jest nadchodząca jesień/ zima. Bądźcie tam!
Inne artykuły:
- Alice in Videoland - A Million Thoughts And They're All About You - 2011-03-14 (Recenzje muzyki)
- Alice in Videoland - She's A Machine - 2008-10-15 (Recenzje muzyki)