AlterNation - magazyn o muzyce Electro, Industrial, EBM, Gothic, Darkwave i nie tylko
Recoil + Architect


Czytano: 5007 razy


Wykonawca:

Galerie:

Ostatnie tematy na forum:

Wszystko zasypane śniegiem, pociągi unieruchomione na torach, miasta sparaliżowane korkami. Czy dzień może być jeszcze piękniejszy? Może, jeśli tego dnia gra Alan Wilder. Jego solowy projekt Recoil w ramach poszerzonej trasy promocyjnej ponownie pojawił się w Polsce, tym razem w warszawskiej Progresji. Alan Wilder i towarzyszący my Paul Kendall przedstawili swoją A Strange Hour - ewoluujące nieco w trakcie trasy połączenie zmiksowanej twórczości Recoil i filmowych wizualizacji. To była wyśmienita porcja gęstej, tętniącej mocą i erotyką muzyki. Usłyszeliśmy, zobaczyliśmy i poczuliśmy na sobie falę uderzeniową takich kawałków jak: Jezebel, Faith Healer, Prey, Drifting, Killing Ground, czy Want (ten ostatni w świeżej wersji grającego jako support Architecta), a ci którzy kojarzą jeszcze taką kapelę jak Depeche Mode ;) mogli sobie pokrzyczeć przy Never Let Me Down Again i Personal Jesus. (Dźwięki DM przewijały się też często we wcześniejszym występie Architecta). Muzyce towarzyszyły nie mniej tętniące obrazy: tancerze, żołnierze, striptiserki, demagodzy, błyski miast i broni, ciała polane mlekiem i wizje H.R.Gigera. Całość podana ze smakiem i przednią dynamiką. Obaj panowie - Wilder i Kendall - byli na pozytywnym luzie i popijając piwko mieszali rzeczywistość na swoim sprzęcie do mieszania rzeczywistości. Widać było, że czują to co robią, lubią to co robią i cieszą się reakcją publiczności, której należą się specjalne brawa za klimat. To był fantastyczny występ w doskonałej oprawie na zakończenie totalnie fatalnego "pierwszego" dnia zimy. Oby takich dni więcej!



Autor:
Tłumacz: jivka
Data dodania: 2010-12-20 / Relacje


Inne artykuły:




Najnowsze komentarze: