Witaj Salva, dziękuję za to że zdecydowałeś się poświęcić chwilę czasu na to by odpowiedzieć nam na kilka pytań dotyczących zespołu Culture Kultur i najnowszego, wydanego w październiku 2010 roku albumu " Spirit".

5 lat minęło od wydania ostatniego albumu Culture Kultur "Reborn". Z pewnością wielu ludzi kojarzy projekt Culture Kultur ale nie wszyscy. Proszę przedstaw i wprowadź wszystkich w historię zespołu.

Slava: Cóż, jesteśmy zespołem Culture Kultur, mieszkamy w Hiszpanii i tworzymy elektroniczną mieszankę syntpopu, EBMu i wszystkiego tego co dociera do naszych umysłów.

Co działo się z Culture Kultur przez ostatnich pięć lat?

Salva: Zasadniczo, zajmowaliśmy się życiem, pojawiły się zmagania z chorobą (nie moją, chory był Josua drugi członek zespołu) na szczęście jednak wszystkie problemy zdrowotne Josua ma już za sobą. Poza tym tak długo szlifowaliśmy piosenki na nową płytę aż osiągaliśmy poziom który satysfakcjonował nas obu.

Dlaczego wybraliście taki tytuł albumu - "Spirit"?

Salva: Patrząc do słownika, można zauważyć że istnieje wiele różnych znaczeń tego słowa. To może być dusza, duch, anioł, demon, Bóg, ktoś kto inspiruje naszą postawę, poczucie członkostwa w wybranej grupie… Uważam że wiele z tych znaczeń znajduje swoją formę w naszych piosenkach na tym albumie. Ponadto na albumie "Spirit" znajduje się sporo naszych własnych duchów, ponieważ teksty utworów są bardzo osobiste.

W sumie Wasz nowy album sprawia wrażenie bardziej ukierunkowanego dźwiękowo w klubowe klimaty. Czy też odnosisz takie wrażenie? Jeżeli tak, to czy było to działanie zaplanowane?

Salva: Od początku staraliśmy się stworzyć ostrzejsze syntezatorowe linie, wyraźniejsze niż na naszych poprzednich wydawnictwach. I prawdopodobnie właśnie ten element sprawia że nasze piosenki teraz skierowane są bardziej w kierunku klubowych numerów, jednak naszym celem od samego początku był dźwięk piosenek i ich przesłanie a nie ich przeznaczenie. Mamy nadzieję że ludzie po prostu będą się dobrze bawić przy naszej muzyce!

Zrobiliście cover wielkiego przeboju Joy Division " Love Will Tear Us Apart". Skąd pomysł aby z takiej oldschoolowej piosenki zrobić tak nowoczesny clubtrack?

Salva: Po długiej przerwie jaka nastąpiła w naszej pracy pomyśleliśmy że zrobienie coveru byłoby dobrym kopniakiem do tego aby znów wziąć się do pracy. Myśleliśmy o kilku możliwościach. Jedną z nich była piosenka brytyjskiego New Order " Blue Monday" ale cover tego utworu robiony był już stanowczo zbyt wiele razy. Przy "Love will tear us apart" czuliśmy że zachowując ducha tej piosenki można ja nagrać na wiele innych, oryginalnych sposobów. W rezultacie zrobiliśmy bardzo ‘naszą’ wersję tego utworu, jest to również nasz hołd dla Joy Division.

W utworze "Drum Machine" śpiewasz "My Heart Is A Drum Machine". Czy mamy to rozumieć w ten sposób że muzyka to niezbędny element Twojego życia? Czy istnieje jeszcze jakieś inne wytłumaczenie tego stwierdzenia?

Salva : Dobrze to rozumiesz, muzyka jest dla mnie absolutnie niezbędna i obowiązkowa! Bez niej życie byłoby zdecydowanie zbyt szare i smutne.

Słuchając "Spirit" można zauważyć że album zaczyna się energicznymi, tanecznymi utworami, następnie tempo piosenek staje się wolniejsze a numery kończące album są już nastrojowymi balladami. Według jakiego kryterium ustalaliście kolejność utworów?

Salva: Chcieliśmy stworzyć odpowiedni nastrój do słuchania tej płyty. Zaczyna się energetycznie następnie tempo zwalnia po to by znów uderzyć i zakończyć już całkiem spokojnie. Kolejność utworów na tym albumie jest jak fala, właśnie do jej wzorca chcieliśmy przypasować listę naszych nowych piosenek.

"Reborn" znalazł się w notowaniach DAC na 3 pozycji, jakie są Wasze oczekiwania względem notowań "Spirit"?

Salva: Oczywiście zajęcie pierwszego miejsca;) Tak naprawdę mamy nadzieję że osiągniemy chociaż taki sam wysoki wynik w notowaniach. Wiemy że nasze utwory na to zasługują. Włożyliśmy dużo wysiłku w to by każdy numer na tej płycie brzmiał wyjątkowo. Naszym głównym celem jest dotarcie do umysłów słuchaczy. Później to właśnie opinie odbiorców zadecydują o tym czy wykonaliśmy dobrze nasze zadanie.

W dzisiejszym, opanowanym przez dźwięki hellektro świecie. jesteście, obok zaledwie kilku innych zespołów jak orzeźwiający podmuch futurepopu. Jak się z tym czujecie?

Salva: Hmm w Hiszpanii mówimy że "w różnorodności tkwi smak" Są ludzie, momenty i miejsca dla każdego rodzaju muzyki.

Teksty Waszych piosenek są inspirowane rzeczywistością, życiem codziennym. Jak dużo Was można znaleźć w lirykach Waszego najnowszego albumu?

Salva: Jak już mówiłem wcześniej, jest to najbardziej osobisty album z wszystkich naszych wydawnictw. Tak, jest tam dużo bliskich nam historii i zdarzeń ale nie wszystkie pochodzą z pierwszej ręki. Niektóre z nich oparte są na aktualnych, problemach świata, takich jak wojna w Iraku lub kara śmierci. Inne zaś opowiadają całkiem wymyślone historie. Ogólnie więc zasięg naszych inspiracji jest bardzo szeroki.

W Hiszpanii nie ma zbyt wielu zespołów Waszego gatunku. Mając na uwadze ten fakt jak opisałbyś hiszpańską undergroundową scenę?

Salva: Under-Underground!;) Z przykrością muszę powiedzieć że ta scena w Hiszpanii jest tylko malutką, minimalną formą alternatywnej muzyki. Bez żadnego elektronicznego tła…

Czy planujecie jakąś trasę koncertową Culture Kultur, promującą nowy album?

Slava: Tak, chcielibyśmy zagrać kilka koncertów w Europie i Ameryce ale najpierw chcemy zorientować się jaki oddźwięk przyniesie "Spirit".

Twoje ostatnie słowa?

Slava: Pozdrowienia dla wszystkich ludzi którzy są z nami! Pamiętaj jeżeli masz ducha, nie jesteś sam…