AlterNation - magazyn o muzyce Electro, Industrial, EBM, Gothic, Darkwave i nie tylko
Closterkeller - Aurum


Czytano: 8663 razy

85%


Wykonawca:

Galerie:

Katalog płyt:
Ostatnie tematy na forum:

Closterkeller powraca z kolejnym albumem, w trzynastu przejmujących odsłonach. Mówi się, że powroty bywają ciężkie. W przypadku naszej rodzimej formacji powrót wiązał się po prostu z wydaniem nowego albumu, bo zespół cały czas istniał i koncertował. Od poprzedniej płyty "Nero" minęło już 6 lat. Zespół w tym czasie przeszedł wymianę muzyków. Pożegnano się z Marcinem Mentlem (Freddie), Marcinem Płuciennikiem (Pucek) oraz Gerardem Klawe (Gero). Wszyscy opuścili Clostera w 2006 r. Na ich miejsce Anja Orthodox zaprosiła do współpracy Mariusza Kumalę (gitara) i Janusza Jastrzębowskiego (perkusja), powrócił też Krzysztof Najman (bas). W nowym składzie zespół zagrał kolejne trasy Abracadabra Gothic Tour, podczas których fani mogli usłyszeć robocze wersje nowych utworów zawartych na "Aurum". Czekaliśmy długo, wielu pewnie kolejne zapowiedzi wydania nowej płyty traktowało z przymrużeniem oka, ale Closterkeller wreszcie wywiązał się z obietnic i zaraz po znalezieniu wydawcy ruszył do studia. Tyle słowem wstępu. Teraz więcej o muzyce.
Pamiętacie "Nero"? Wszystko, co irytowało na tym albumie - głównie w sferze jakości nagrania - na "Aurum" nie ma miejsca. Również warstwa muzyczna i tekstowa to zupełnie inna bajka, jednak nie pozbawiona wad. Najsłabszymi momentami są moim zdaniem dwa utwory. Tytułowy "Złoty ", który zanudza od samego początku tandetnym cierpieniem samotnej kobiety. Sam tekst ułożony niczym mdlący wiersz zrozpaczonej nastolatki. Kolejnym jest "Nie tylko gra", poświęcony grom komputerowym z dziecięcym chórkiem w refrenie.Wokal Anji w tym kawałku poprawny i to chyba jedyny jego plus.
Na szczęście na "Aurum" jest więcej dobrych momentów. Znajdziemy zarówno szybkie utwory, jak "Ogród półcieni ", "Nocarz " czy "Deja vu ", oraz spokojniejsze ballady. Wśród nich trzeba wyróżnić "Na nic to " za to, że jest bogaty w emocje, niekoniecznie te optymistyczne. Utwór smutny, w bardzo charakterystyczny dla Closterkellera sposób stwarza przygnębiającą atmosferę, spotęgowaną przez ciężkie gitary w refrenie. Przyjemna dla ucha ballada "I skończona bajka " opisuje przeżycia matki, której dziecko powoli wkracza w świat dorosłych, gdzie doświadczy zupełnie nowych uczuć - strachu i bólu. Utwór jest drugą odsłoną "Babeluu", który znalazł się na płycie "Violet". Krążek kończy się też spokojną "Królewną z czekolady", która zdominowana jest przez swobodne gitary i delikatny śpiew Anji.
Motyw matki na płycie jest bardzo istotny, bo ujęty w kilku odsłonach. Widzimy tu matkę dorastającego dziecka, matkę cierpiącą, gdy jej pociecha wyjeżdża walczyć za ojczyznę i matkę rozdartą na dwie połowy między różnymi uczuciami. I to właśnie "Dwie połowy" są dla mnie najbardziej wyrazistym momentem na płycie. Podoba mi się dynamika tego utworu, silny refren i to, że pozbawiony jest zbędnego rozżalania się.
Reasumując, Closterkeller nagrał bardzo dobrą płytę, bez żadnych wpadek, profesjonalnie zrealizowaną. Widać, że muzycy i Anja czują dużą satysfakcję z jej powstania, co podkreślają w licznych wywiadach. Natomiast koncerty w trakcie trasy Abracadabra Aurum Tour udowodniły, że mają się dobrze i grają jak dojrzali muzycy, czerpiąc z tego co robią wielką przyjemność.

Tracklista:

01. Ogród półcieni
02. Złoty
03. Nocarz
04. Vendetta
05. Na nic to
06. 12 dni
07. Deja vu
08. Nie tylko gra
09. Między piekłem a niebem
10. I skończona bajka
11. Matka
12. Dwie połowy
13. Królewna z czekolady
Autor:
Tłumacz: _Morfeusz_
Data dodania: 2009-12-30 / Recenzje muzyki


Inne artykuły:




Najnowsze komentarze: