Silence - Vain - A Tribute To A Ghost
Czytano: 4622 razy
85%
Wykonawca:
Katalog płyt:
- Project Silence - One Way to Hell CDS
- Project Silence - Keeper (Disease remix) CDS
- Project Silence - 424 Album
- Project Silence - Project Silence Demo
- Then Comes Silence - Machine CD
- Walk In Silence #8 - wieczór z muzyką chwytającą. Kraków - 2018-07-13
- pride and fall - elements of silence - 2006-09-27
Pierwszy kawałek z pewnością mógłby stać się powszechnie znanym i lubianym. Jest miły dla ucha i bardzo melodyjny, zresztą jak cały album. Lekkie elektroniczne granie połączone z subtelnym męskim wokalem. Mogłabym z lekkim przekąsem stwierdzić, że wokalista zawodzi jak pan z Hima. Bez obawy...Nie jest to aż tak jednoznaczne. Zespół Silence jest bardziej nastrojowy.
Każdy z utworów jest w tym samym klimacie, nie ma zbyt dużych przeskoków. To samo tempo, podobny nastrój, jednak każdy z nich ma w sobie coś niepowtarzalnego. Po prostu warto posłuchać tej płyty od początku do końca. I to nie jeden raz...Tylko ciągle i ciągle. O dziwo, na początku nie byłam zbytnio porażona z zachwytu. Jednak stwierdzam, że w tym przypadku nie opłacił się wydumany sceptycyzm. Album jest bardzo ciekawy. Jak już wspomniałam, jest w jednym tonie, jednak tyle się dzieje na tej płycie, że tak prędko się nie znudzi. Przynajmniej nie mnie. Z pełną więc odpowiedzialnością odsyłam do tego projektu. Należy mu się uwaga i uznanie. Rewelacyjny utwór „Runalong” „wpada” w ucho od razu! Muszę także zauważyć, że na tym albumie nie ma żadnych powszechnie stosowanych „zapychaczy dziur”, czyli utworów, które są tylko po to, by zapełnić listę. To się naprawdę ceni. Każdy z tych kawałków może stać się ulubionym!
1. Skin
2. Hall Of Mirrors(featuring Anne Clark)
3. Baby
4.Belief
5.Surrender
6.Someone
7.She alone
8.Runalong
9.The Rise And Fall Of The American Empire
10.Pitaju Me, Pitaju
11. Favourite Routine
12.Mr.Goodwrong
13.Silver Bloom
14.Murder
15.Runalong(acoustic version)
Inne artykuły:
Każdy z utworów jest w tym samym klimacie, nie ma zbyt dużych przeskoków. To samo tempo, podobny nastrój, jednak każdy z nich ma w sobie coś niepowtarzalnego. Po prostu warto posłuchać tej płyty od początku do końca. I to nie jeden raz...Tylko ciągle i ciągle. O dziwo, na początku nie byłam zbytnio porażona z zachwytu. Jednak stwierdzam, że w tym przypadku nie opłacił się wydumany sceptycyzm. Album jest bardzo ciekawy. Jak już wspomniałam, jest w jednym tonie, jednak tyle się dzieje na tej płycie, że tak prędko się nie znudzi. Przynajmniej nie mnie. Z pełną więc odpowiedzialnością odsyłam do tego projektu. Należy mu się uwaga i uznanie. Rewelacyjny utwór „Runalong” „wpada” w ucho od razu! Muszę także zauważyć, że na tym albumie nie ma żadnych powszechnie stosowanych „zapychaczy dziur”, czyli utworów, które są tylko po to, by zapełnić listę. To się naprawdę ceni. Każdy z tych kawałków może stać się ulubionym!
1. Skin
2. Hall Of Mirrors(featuring Anne Clark)
3. Baby
4.Belief
5.Surrender
6.Someone
7.She alone
8.Runalong
9.The Rise And Fall Of The American Empire
10.Pitaju Me, Pitaju
11. Favourite Routine
12.Mr.Goodwrong
13.Silver Bloom
14.Murder
15.Runalong(acoustic version)
Inne artykuły:
- NCN 16 - Nocturnal Culture Night Festival - 2023-09-08 (Relacje)
- Cyferdyne - Keep Your Silence - 2015-08-12 (Recenzje muzyki)
- Pride And Fall - Elements Of Silence - 2007-10-23 (Recenzje muzyki)
- Temple of Silence 2 - 2006-09-22 (Relacje)
- Castle Party 2005 - 2005-10-09 (Relacje)