The 69 Eyes we Wrocławiu
Czytano: 4020 razy
Wykonawca:
Galerie:
- Castle Party 2023 - 2023-07-23 (Festiwale)
- M'era Luna 2018 - 2018-08-15 (Festiwale)
- Castle Party 2014 - 2014-07-22 (Festiwale)
- M'era Luna 2013 - 2013-08-14 (Festiwale)
- The 69 Eyes - 2013-05-01 (Koncerty)
- Zita Rock Festival 2012 - 2012-06-17 (Festiwale)
- Open Mind Festival 2010 - 2010-08-23 (Festiwale)
- M'era Luna 2010 - 2010-08-09 (Festiwale)
- M'era Luna 2007 - 2007-08-09 (Festiwale)
Ostatnie tematy na forum:
- Koncerty Tiamat & The 69 Eyes - 2009-02-02
- The 69 Eyes - Kraków, 12.10.2007 - 2007-10-15
Przyjechawszy do Klubu Alibi na chwilę przed tym, jak The 69 Eyes mieli wyjść na scenę, obawiałam się, że nie uda mi się znaleźć dobrego miejsca do robienia zdjęć. Jednakże, w pierwszych rzędach nie było za dużo ludzi, więc wybranie miejsca nie było problemem.
Tradycją stało się, że zespół rozpoczyna swoje koncerty z Bad Things z Czystej Krwi jako intro. Więc, kiedy rozbrzmiały pierwsze nuty piosenki, wszyscy wiedzieliśmy, że nadszedł czas, aby muzycy wyszli na scenę.
Zespół zaczął od pierwszej piosenki z ostatniego albumu X – Love Runs Away. Idealnie energetyczny start, który porwał publiczność zgromadzoną w Klubie Alibi. Zaraz potem rozpoczął się przegląd najlepszych piosenek z ostatnich siedmiu albumów, zawierający zarówno ballady gotyckie jak rockowe hity.
Widownia kołysała się i tańczyła do tych bardziej melodyjnych piosenek z albumu Paris Kills, jak uwielbianego Dance D’Amour i Betty Blue, jak również od dawna nie granego Forever More. Wszyscy dali się ponieść energetycznej muzyce, w tym trzem najlepszym, według mnie, piosenkom z najnowszej płyty – wcześniej wspomnianym Love Runs Away wraz z Tonight i I Love The Darkness In You.
Tamtej nocy Finowie podarowali fanom dwa prezenty specjalne. Najstarszą na liście, pierwszą gotycką piosenkę zespołu - Wasting The Dawn, oraz dawno zapomniane, nastrojowe i melancholijne Sleeping With Lions.
Cała energia zgromadzonych fanów ostatecznie eksplodowała podczas bisu, kiedy zespół zagrał klasyczne zakończenie – Brandon Lee i Lost Boys. Wszyscy, co do jednego, skakali wyżej i śpiewali głośniej niż wcześniej aby przekazać muzykom wybuchowe pożegnanie i podziękowanie.
Cały koncert był jak zawsze wspaniały, idealne połączenie gotyckiej melancholii i rockowej enegri.
Pomimo iż klub nie był pełen, atmosfera była wspaniała i widać było, że zespół również dobrze się bawił. W końcu, kiedy The 69 Eyes po raz pierwszy przyjechali do Polski jakieś 10 lat temu, ich jedyny koncert zgromadził podobną publiczność, a tym razem był to ostatni z trzech. Powiedziałabym, ze to naprawdę przyjemna poprawa.
Setlista:
01. Love Runs Away
02. Gothic Girl
03. Tonight
04. Forever More
05. I Love The Darkness In You
06. Wasting The Dawn
07. Dead Girls Are Easy
08. Betty Blue
09. Black
10. Sleeping With Lions
11. Dance D’Amour
12. Red
13. Never Say Die
14. Feel Berlin
15. Devils
-----------
16. The Chair
17. Brandon Lee
18. Lost Boys
Inne artykuły:
Tradycją stało się, że zespół rozpoczyna swoje koncerty z Bad Things z Czystej Krwi jako intro. Więc, kiedy rozbrzmiały pierwsze nuty piosenki, wszyscy wiedzieliśmy, że nadszedł czas, aby muzycy wyszli na scenę.
Zespół zaczął od pierwszej piosenki z ostatniego albumu X – Love Runs Away. Idealnie energetyczny start, który porwał publiczność zgromadzoną w Klubie Alibi. Zaraz potem rozpoczął się przegląd najlepszych piosenek z ostatnich siedmiu albumów, zawierający zarówno ballady gotyckie jak rockowe hity.
Widownia kołysała się i tańczyła do tych bardziej melodyjnych piosenek z albumu Paris Kills, jak uwielbianego Dance D’Amour i Betty Blue, jak również od dawna nie granego Forever More. Wszyscy dali się ponieść energetycznej muzyce, w tym trzem najlepszym, według mnie, piosenkom z najnowszej płyty – wcześniej wspomnianym Love Runs Away wraz z Tonight i I Love The Darkness In You.
Tamtej nocy Finowie podarowali fanom dwa prezenty specjalne. Najstarszą na liście, pierwszą gotycką piosenkę zespołu - Wasting The Dawn, oraz dawno zapomniane, nastrojowe i melancholijne Sleeping With Lions.
Cała energia zgromadzonych fanów ostatecznie eksplodowała podczas bisu, kiedy zespół zagrał klasyczne zakończenie – Brandon Lee i Lost Boys. Wszyscy, co do jednego, skakali wyżej i śpiewali głośniej niż wcześniej aby przekazać muzykom wybuchowe pożegnanie i podziękowanie.
Cały koncert był jak zawsze wspaniały, idealne połączenie gotyckiej melancholii i rockowej enegri.
Pomimo iż klub nie był pełen, atmosfera była wspaniała i widać było, że zespół również dobrze się bawił. W końcu, kiedy The 69 Eyes po raz pierwszy przyjechali do Polski jakieś 10 lat temu, ich jedyny koncert zgromadził podobną publiczność, a tym razem był to ostatni z trzech. Powiedziałabym, ze to naprawdę przyjemna poprawa.
Setlista:
01. Love Runs Away
02. Gothic Girl
03. Tonight
04. Forever More
05. I Love The Darkness In You
06. Wasting The Dawn
07. Dead Girls Are Easy
08. Betty Blue
09. Black
10. Sleeping With Lions
11. Dance D’Amour
12. Red
13. Never Say Die
14. Feel Berlin
15. Devils
-----------
16. The Chair
17. Brandon Lee
18. Lost Boys
Inne artykuły:
- Castle Party 2014 - 2014-07-24 (Relacje)
- M'era Luna 2013 - 2013-10-01 (Relacje)
- Wywiad z The 69 Eyes - 2013-05-23 (Wywiady)
- Zita Rock Festival 2012 - 2013-02-03 (Relacje)
- The 69 Eyes - X - 2012-10-30 (Recenzje muzyki)
- Relacja z Open Mind Festival 2010 - 2010-12-02 (Relacje)
- M'era Luna 2010 - 2010-11-23 (Relacje)
- M'era Luna 2007 - 2007-10-09 (Relacje)
- Amphi Festival 2006 - 2006-08-06 (Relacje)