AlterNation - magazyn o muzyce Electro, Industrial, EBM, Gothic, Darkwave i nie tylko
Diorama - Amaroid


Czytano: 13030 razy

88%


Wykonawca:

Galerie:

Katalog płyt:
Ostatnie tematy na forum:

Jak głoszą słowa wewnątrz okładki albumu, Diorama bada sumienie, traumy psychiczne, stronnicze decyzje, ambiwalentne postawy. „Amaroid” to wcale nie odyseja w próżnię, lecz podróż po meandrach międzyludzkich relacji.

Oto od dzisiaj przyjaźń jest logiczna. Dziewczyna anonsująca Twoją, która przyszła cię odwiedzić, pyta: „Have you had sex with two girls before?”. Ktoś opuszcza ten świat, ktoś się uzależnia, ktoś pije szampan za wszystko i wszystkich. Koło natury kręci się.

A muzycznie „Amaroid” jest bardzo spójną płytą. Rytmiczne, melodyjne utwory, świetnie nadające się na single („The Girls”, „Prozac Junkies”), przeplatają się z tymi bardziej nostalgicznymi, melancholijnymi i refleksyjnymi („Friends We Used To Know”, „Someone Dies”, „Champagne For All”). „Amaroid” jest albumem, który automatycznie loopuje się w odtwarzaczu.

I być może zlinczują mnie wirtualnie fani Diary Of Dreams, lecz absolutnie nie zgadzam się z opinią, która niedawno zadziwiła całe moje jestestwo. Mianowicie: Diorama kopiuje DOD. A ja powiadam: nic tu z klonowania nie ma. Nie wykluczając z muzyki grupy Torbena Wendta smutku i mroku. I nie sądzę, by Adrian Hates (mózg DOD) albo ktokolwiek inny uzurpował sobie prawo do monopolu na te czarne uczucia (ani to logiczne, ani to ta sfera życia, by działać taką metodą...).

Diorama wypracowała własny styl i konsekwentnie podąża swoją drogą. Album „Amaroid” znakomicie to potwierdza. Powiem więcej (podkreślając, że jest to moje prywatne widzimisię): Torben Wendt zmienno-nastrojowym sposobem prowadzenia wokalu (zwłaszcza na tym albumie) przewyższa mistrza niemieckiego mroku! Jednym zaśpiewanym wersem potrafi zniszczyć spokój teraźniejszości i dźgnąć serce dokładnie w ten punkt, pod którym skrywają się duchy przeszłości. A nostalgiczno-refleksyjnego uroku muzyki Dioramy nie można porównywać z głębinami paraliżującego smutku Diary Of Dreams. To jednak trochę inne bajki... 

[Dla wtajemniczonych: „Sythesize Me” kontra „Drop Dead”.] 


Lista utworów:
01. Logic Friends
02. The Girls
03. Dear Brother
04. Helmets Down
05. Friends We Used To Know
06. Someone Dies
07. Random Starlight
08. Prozac Junkies
09. Unzerstőrt
10. Champagne For All
11. Odyssey Into The Vacuum
12. I Hear The Drums
13. Two Boats

www.diorama-music.com 
www.myspace.com/dioramamusic
Autor:
Tłumacz: apeiron
Data dodania: 2007-09-05 / Recenzje muzyki


Inne artykuły:




Najnowsze komentarze: