Leaether Strip - Dark passages + Seasons Change - I Don't
Czytano: 5336 razy
70%
Wykonawca:
Galerie:
- Mera Luna 2017 - 2017-08-21 (Festiwale)
- M'era Luna 2014 - 2014-08-12 (Festiwale)
- Wave Gotik Treffen 2013 - 2013-05-22 (Festiwale)
- E-tropolis 2013 - 2013-03-25 (Festiwale)
- M'era Luna 2012 - 2012-08-15 (Festiwale)
- Castle Party 2012 - 2012-08-02 (Festiwale)
- Amphi Festival 2011 - 2011-07-20 (Festiwale)
- Nocturnal Culture Night 2010 - 2010-09-09 (Festiwale)
- E-tropolis Festival 2010 - 2010-06-27 (Festiwale)
Katalog płyt:
- Leaether Strip - A Tribute to The Cure - Pornography Album Digital album
- Leaether Strip - All Hallow's Eve Digital album
- Leaether Strip - Broken Stairs CDS download
- Leaether Strip - Æppreciation VII CD
- Leaether Strip - Spaectator CD
- Leaether Strip - Aeppreciation CD
- Leaether Strip - Aescapism 2CD
- Leaether Strip - Serenade for the Dead 2 Limited CD Digipak
- Leaether Strip - Serenade for the Dead II LP
- Leaether Strip - Object AEP Limited 12" Red Vinyl+CD
- Leaether Strip - Yes, I'm Limited Limited 12" Red Vinyl+CD
- Leaether Strip - Sex Dwarf Limited 7" Vinyl + 3" CDS
- Leaether Strip - Mental Slavery 3CD
- Leaether Strip - Retention No. 3 (Solitary Confinement + Voluntary Confinement) 2CD Box Set
- Leaether Strip - Yes, I'm Limited V Limited 3CD Box Set
- Leaether Strip - AEngelmaker 2CD
- Leaether Strip - AEngelmaker + Yes, I'm Limited IV Limited 3CD
- Leaether Strip - Retention No. 2 (Science for the Satanic Citizen + Science for the Satanic Spawn) 2CD Box Set
- Leaether Strip - Civil Disobedience Format
- Leaether Strip - When Blood Runs Dark EP
- Leaether Strip - Retention No. 1 (The Pleasure of Penetration + The Pleasure of Reproduction) Initially released back in 199
- Leaether Strip - The Giant Minutes To The Dawn With a busy and successful 200
- Leaether Strip - The Giant Minutes To The Dawn CD
- Leaether Strip - Faetish CD
- Leaether Strip - Faetish + Haelloween Limited 2MCD Box Set
- Leaether Strip - Walking On Volcanos MCD
- Leaether Strip - After The Devastation 2CD
- Leaether Strip - Suicide Bombers Limited MCD
- Leaether Strip - Satanic Reasons: The Very Best Of 2CD
- Leaether Strip - Carry Me MCD
- Leaether Strip - After The Devastation Format
- Leaether Strip - Yes I'm Limited III 2CD
- Leaether Strip - Anal Cabaret: A Tribute To Soft Cell MCD
- Leaether Strip - Self-Inflicted CD
- Leaether Strip - Best Of Leæther Strip CD Compilation
- Leaether Strip - Fanbase Video VHS Limited Edition
- Leaether Strip - The Rebirth Of Agony CD
- Leaether Strip - Yes - I'm Limited Vol. II CD Comp.Ltd
- Leaether Strip - Getting Away With Murder: Murders From 1982 To 1995 CD Limited Edition
- Leaether Strip - Legacy Of Hate And Lust CD
- Leaether Strip - Double Or Nothing MCD
- Leaether Strip - Serenade For The Dead CD
- Leaether Strip - Positive Depression MCD
- Leaether Strip - Fit For Flogging CD
- Leaether Strip - Underneath The Laughter CD
- Leaether Strip - Penetrate The Satanic Citizen CD Compilation
- Leaether Strip - Solitary Confinement CD
- Leaether Strip - Yes I'm Limited MCD Limited Edition
- Leaether Strip - Object V MCD
- Leaether Strip - Science For The Satanic Citizen CD
- Leaether Strip - Aspects Of Aggression MCD
- Leaether Strip - The Pleasure Of Penetration CD
- Leaether Strip - Japanese Bodies 12'' promo
I oto leciwy Leaether Strip raczy nas tej jesieni swoim nowym, "moviesoundtrackowo" i elektrycznie brzmiącym dwupłytowym albumem, który ukazuje się dziś, czyli 13 listopada.
W skład albumu wchodzą dwa krążki: "Dark passages" i "Seasons change - I don't".
Dzieło otwiera zapowiedz Clausa Larsena lansującego swój "new album", motyw, który często przewija się pomiędzy poszczególnymi utworami. I na powitanie rytmiczny i przebojowy "Dark passages", a tuż po nim instrumentalny "Twisted games". "Everything dies" to kolejna skoczna dawka elektronicznego beatu. Instrumentalny "Violence" zwalnia i prowadzi na nocny spacer. Ten utwór doskonale wpisuje się w kanon soundtracka wprost z horroru i tego typu elementy znajdziemy jeszcze w najnowszej produkcji Larsona. "Embacing life's fire" jest kolejnym na to dowodem. Tuż po nim trzynastominutowa kompozycja "Amanda" z długim, monotonnym wstępem, jakby kontynuacją "nocnego spaceru". '5 minuta zaskakuje dość dynamicznym rozwinięciem. Po nieco monotonnym "The dead stare" nadchodzi w końcu moment na "Lilith", chyba mój ulubiony, przedziwnie wkomponowany ze swoimi dwudziestoma /!/ minutami. Słuchając wstępu ma się wrażenie, że jest się przez kogoś śledzonym i od nas zależy, jak pokierować kroki w ciemności, by znalezć się przez chwilę w bezpiecznym zaułku. I tak trwamy do siódmej minuty, kiedy sytuacja z traumatyczno-rytmicznej pogoni przechodzi w niepokojącą stagnację. Utwór na nowo rozwija sie dość rytmicznie w '15 minucie, po czym bawi się na przemian naszymi uczuciami, stosując dzwięki z lekka podszyte strachem, juz do końca. Całość zamyka "When hate takes over", który nie odznacza się niczym szczególnym oprócz tego, że trwa niecałe 2 minuty. I w taki sposób kończy się nasz horror.
Druga płyta z albumu "Seasons change - I don't" to w zasadzie trzymanie się klasyki stylu electro, któremu Leaether Strip jest wierny od lat. "The end of the road" to właśnie tego przykład. "Black magic man" to prawdziwy klasyk gatunku z fantastycznym break'dance'owym rytmem. "Bondage is not a crime" oprócz trzymania sie konwencji oldschool'owego electro, przypomina nam, że 'bondage' nie jest żadnym przestępstwem. W następnym, tytułowym "Seasons change - I don't" pojawia się kobiecy głos na przemian z agresywnym wokalem Larsona. "Dead swan" łagodzi ten klimat; jest piękny, ciemny i mroczny. "It's not real" przywodzi na myśl jakieś traumatyczne przeżycie, w którym powtarzane jest jak mantra, że to, co ci się właśnie przydarza to nieprawda. Tymczasem "Door without no handle" serwuje nam klaustrofobiczną przestrzeń. To prawda: my sami jesteśmy bohaterami horroru. Po tej dawce lfilmowego lęku pora na "My shadow is your home", którego chyba nie zdzierżę przez fakt wykorzystania w nim, jako motywu przewodniego, znanego klasyka muzyki poważnej. Ale to zgadnijcie sobie sami. Nawiązując jednak do tematu, uważam, że wielkie, klasyczne dzieła muzyki poważnej powinny zostać nietknięte żadną obróbką współczesnej technologii. Już przecież dochodzi do absurdu, że utwory Bacha czy Mozarta mylone sa przez ćwierćinteligentów z najnowszymi melodyjkami w telefonach:-/ Być może to niefortunne porównanie przy recenzji dzieła pana Larsona, ale poniekąd ukazuje zjawisko. Ostatnie utwory na płycie to remixy poznanych nam już wcześniej utworów: "Dark passages", "Everything dies", "Voluntary confinement": trzy, wzorcowe w brzmieniu i wokalu, kawałki EBM. Właśnie przy takiej muzyce bawiliśmy sie w Hacjendzie i Starym Kinie na Castle Party w Bolkowie. Następnie "Embracing life's fire" i ten niefortunny "My shadow is your home", z jego eklektyzmem: połączenia technologii z muzyką klasyczną. I tak oto kończy się długa opowieść o zakamarkach duszy, strachu, niepokoju, buntu, niepewności, a może i nawet nadziei, bo przecież chyba raczej w końcu wychodzi się z każdego tunelu. Czyli w kilku słowach: każdy z electro-goth'o-maniaków znajdzie tu coś dla siebie.
Tracklista:
CD1
01. Dark Passages
02. Twisted Games
03. Everything Dies
04. Violence
05. Embracing Life's Fire
06. Amanda
07. The Dead Stare
08. Lilith
09. When Hate Takes Over
CD2
01. The End Of The Road
02. Black Magic Man
03. Bondage Is Not A Crime
04. Seasons Change - I Don't (Feat. Amanda Eisemann)
05. Dead Swan
06. It's Not Real
07. It's So Real
08. Door With No Handle
09. My Shadow Is Your Home (Extended)
10. Dark Passages (Extended)
11. Everything Dies (Extended)
12. Voluntary Confinement (Extended)
13. My Shadow Is Your Home (Ehron Vonallen Remix)
14. Embracing Life's Fire (Mortiis Remix)
Inne artykuły:
W skład albumu wchodzą dwa krążki: "Dark passages" i "Seasons change - I don't".
Dzieło otwiera zapowiedz Clausa Larsena lansującego swój "new album", motyw, który często przewija się pomiędzy poszczególnymi utworami. I na powitanie rytmiczny i przebojowy "Dark passages", a tuż po nim instrumentalny "Twisted games". "Everything dies" to kolejna skoczna dawka elektronicznego beatu. Instrumentalny "Violence" zwalnia i prowadzi na nocny spacer. Ten utwór doskonale wpisuje się w kanon soundtracka wprost z horroru i tego typu elementy znajdziemy jeszcze w najnowszej produkcji Larsona. "Embacing life's fire" jest kolejnym na to dowodem. Tuż po nim trzynastominutowa kompozycja "Amanda" z długim, monotonnym wstępem, jakby kontynuacją "nocnego spaceru". '5 minuta zaskakuje dość dynamicznym rozwinięciem. Po nieco monotonnym "The dead stare" nadchodzi w końcu moment na "Lilith", chyba mój ulubiony, przedziwnie wkomponowany ze swoimi dwudziestoma /!/ minutami. Słuchając wstępu ma się wrażenie, że jest się przez kogoś śledzonym i od nas zależy, jak pokierować kroki w ciemności, by znalezć się przez chwilę w bezpiecznym zaułku. I tak trwamy do siódmej minuty, kiedy sytuacja z traumatyczno-rytmicznej pogoni przechodzi w niepokojącą stagnację. Utwór na nowo rozwija sie dość rytmicznie w '15 minucie, po czym bawi się na przemian naszymi uczuciami, stosując dzwięki z lekka podszyte strachem, juz do końca. Całość zamyka "When hate takes over", który nie odznacza się niczym szczególnym oprócz tego, że trwa niecałe 2 minuty. I w taki sposób kończy się nasz horror.
Druga płyta z albumu "Seasons change - I don't" to w zasadzie trzymanie się klasyki stylu electro, któremu Leaether Strip jest wierny od lat. "The end of the road" to właśnie tego przykład. "Black magic man" to prawdziwy klasyk gatunku z fantastycznym break'dance'owym rytmem. "Bondage is not a crime" oprócz trzymania sie konwencji oldschool'owego electro, przypomina nam, że 'bondage' nie jest żadnym przestępstwem. W następnym, tytułowym "Seasons change - I don't" pojawia się kobiecy głos na przemian z agresywnym wokalem Larsona. "Dead swan" łagodzi ten klimat; jest piękny, ciemny i mroczny. "It's not real" przywodzi na myśl jakieś traumatyczne przeżycie, w którym powtarzane jest jak mantra, że to, co ci się właśnie przydarza to nieprawda. Tymczasem "Door without no handle" serwuje nam klaustrofobiczną przestrzeń. To prawda: my sami jesteśmy bohaterami horroru. Po tej dawce lfilmowego lęku pora na "My shadow is your home", którego chyba nie zdzierżę przez fakt wykorzystania w nim, jako motywu przewodniego, znanego klasyka muzyki poważnej. Ale to zgadnijcie sobie sami. Nawiązując jednak do tematu, uważam, że wielkie, klasyczne dzieła muzyki poważnej powinny zostać nietknięte żadną obróbką współczesnej technologii. Już przecież dochodzi do absurdu, że utwory Bacha czy Mozarta mylone sa przez ćwierćinteligentów z najnowszymi melodyjkami w telefonach:-/ Być może to niefortunne porównanie przy recenzji dzieła pana Larsona, ale poniekąd ukazuje zjawisko. Ostatnie utwory na płycie to remixy poznanych nam już wcześniej utworów: "Dark passages", "Everything dies", "Voluntary confinement": trzy, wzorcowe w brzmieniu i wokalu, kawałki EBM. Właśnie przy takiej muzyce bawiliśmy sie w Hacjendzie i Starym Kinie na Castle Party w Bolkowie. Następnie "Embracing life's fire" i ten niefortunny "My shadow is your home", z jego eklektyzmem: połączenia technologii z muzyką klasyczną. I tak oto kończy się długa opowieść o zakamarkach duszy, strachu, niepokoju, buntu, niepewności, a może i nawet nadziei, bo przecież chyba raczej w końcu wychodzi się z każdego tunelu. Czyli w kilku słowach: każdy z electro-goth'o-maniaków znajdzie tu coś dla siebie.
Tracklista:
CD1
01. Dark Passages
02. Twisted Games
03. Everything Dies
04. Violence
05. Embracing Life's Fire
06. Amanda
07. The Dead Stare
08. Lilith
09. When Hate Takes Over
CD2
01. The End Of The Road
02. Black Magic Man
03. Bondage Is Not A Crime
04. Seasons Change - I Don't (Feat. Amanda Eisemann)
05. Dead Swan
06. It's Not Real
07. It's So Real
08. Door With No Handle
09. My Shadow Is Your Home (Extended)
10. Dark Passages (Extended)
11. Everything Dies (Extended)
12. Voluntary Confinement (Extended)
13. My Shadow Is Your Home (Ehron Vonallen Remix)
14. Embracing Life's Fire (Mortiis Remix)
Inne artykuły:
- M'era Luna 2014 - 2014-12-02 (Relacje)
- Leaether Strip – Æscapism - 2014-06-03 (Recenzje muzyki)
- Amphi Festival 2011 - 2012-04-18 (Relacje)
- Leaether Strip - Retention no. 1 - 2012-01-26 (Recenzje muzyki)
- Leaether Strip - Civil Disobedience - 2011-05-04 (Recenzje muzyki)
- Leaether Strip - Aengelmaker - 2011-04-11 (Recenzje muzyki)
- Leaether Strip - When Blood Runs Dark - 2010-11-08 (Recenzje muzyki)
Najnowsze komentarze:
Noisemare
|
Napisano: 2010-12-29 10:08:39
Great review! Just bought the record after reading ;)
|
Pandora
|
Napisano: 2010-12-27 19:41:23
"Tłumacz: murd". Czy to znaczy, że moja recenzja jest przetłumaczona..?
Dodano: 2010-12-27 19:41:23 Ok, już to mam.. |