60%

Nakładając słuchawki i zamykając się dla świata zabrałam się za przesłuchiwanie kompilacji z wytwórni Cold Beats. Jesień za oknem, temperatura wciąż spada, wszechobecna nostalgia —  klimat sprzyjający zimnym dzwiękom, a tych na tej płycie nie brak. Wyżej wymieniona wytwórnia podjęła inicjatywę promowania i wspierania zespołów, projektów z całego świata z klimatów electro i szeroko pojętego nurtu wave.
Wave na tej płycie występuje pod wieloma postaciami od  new wave przez cold wave a nawet od odchodzącej wave'owej gałązki synth pop'u.

Całą produkcję można określić, że jest dość spójna. Z płyty mogłam wygrzebać kilka perełek, które na pewno zagoszczą w mojej muzycznej bibliotece. Jenakże po mimo spójności i jednakowego klimatu ciężko jest mi jednogłośnie ocenić płytę bo jak to z komplilacjami bywa: przekrój utworów od bardzo dobrych przez średnie aż po takie, przez które trudno przebrnąć do końca. Żeby było sprawiedliwie zajrzałam na strony poszczegółnych wykonawców i przesłuchałam trochę materiału by ułatwić ogólną ocenę i sprawdzić czy wybrana piosenka na płycie jest sprawiedliwą reklamą projektu czy może złym wyborem wytwórni.

Ułatwiając ocenę płyty spisałam kilka słow o każdym artyście, który zagościł na krążku Cold Beats vol.1.  Szczególnie przyjemne dla mojego ucha były dwa pierwsze utwory, co sprawiło, że z wielką ciekawością czekałam na kolejne, którym przez to co usłyszałam postawiłam wysoko poprzeczkę. Pierwszym artystą był Alessandro Parisi tworzący muzykę z gatunku elektronic oraz dark electro. Bardzo przyjemne, jednocześnie niepokojące i zimne instrumentalne dzwięki. Myślę, że utwór " Si non sedes iS"  jest dobrym wyborem reklamującym artyste i odpowiednio zachęca słuchacza do głębszego zainteresowania się materiałem. Kolejny utwór "Hallucinated Odyssey " zespołu Babies in Grey jest następnym świetnym odkryciem tej płyty. Gdzie zimno zachęcam do przesłuchania innych utwórów tego projektu tworzącego chłodną elektronikę. Trzecim zespołem na składance jest N01R z utworem "Electrical", który uważam za zbyt monotonny i nudny — zmarnowana mieszanka nurtów elecro i synth pop. Następnym zespołem, który powtarza się dwa razy na płycie jest Volcan. Bardzo tajemnicza mieszanka electro, new wave i synth'u. A piosenki ich reprezentujące na płytcie to przyjemna "The day they tried to kill me" i słaba "Forme Noire". Utwory dość podobne do siebie, co może zniechęcić do projektu jednak w pierwszym jest coś pięknie niepokojącego co działa na plus i daje im jeszcze szanę. Kolejnym tym razem kobiecym akcentem na płycie jest Demure For Sure z utworem "Hollywood", tutaj możemy usłyszeć dość przeciętne new wave i electro. Kolejnym zespołem jest Synth Alien i ich "Polar Cell". Jak sami twierdzą tworzą cosmic wave z czym nie można się nie zgodzić, co daje ciekawe kosmiczne i niepokojące brzmienie. Siódmym zespołem jest Mynationshit tworzący cold wave, new wave, synth i electro co daje bardzo przyjemny efekt słyszalny w "Foolish flags" gdzie wszystkie te gatunki zostały zgrabnie zmieszane. Kolejnym zespołem, który dokłada do swojej bardzo rytmicznej elektroniki elementy cold wave jest Ssleeping DesiresS z utworem "Labor". Dziewiątą i moim zdaniem najsłabszą pozycją na płycie jest  VEINHART i  "Knc Vision", po mimo dzwięków przypominających wcześniej nazwanym cosmic wave na tle reszty wypada bardzo blado. Następną pozycją jest Special Darkness łączący cold wave, synth i new wave. Ich utwór "Stock" brzmi chłodno przyjemnie i ciekawie. Przedostatnim projektem na składance Cold Beats vol. 1 jest Silk Entry z bardzo synth'owym i new wave'owym "Body Double". Rytmiczne brzmienia, które pod koniec zaskakują pewną dawką tajemniczości nadają się nawet na zimny parkiet. I ostatnia pozycja to wyżej wymieniony Volcan.

Uogólniając: przedsięwzięcie wytwórni było bardzo dobrym pomysłem. Składanka Cold Beats vol.1 pozwoliła wykopać kilka muzycznych odkryć, których brzmienia na stałe zagoszczą w słuchawkach. Z racji tego, że w projektach tworzących wave i elektronikę dość ciężko jest odnaleźć coś odmiennego i zaskakującego: przy tej płycie mogę odnotować takie 50 % sukcesu w " wykopaniu " ciekawych zespołów. Taka też rola kompilacji, żeby każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Nie da się stworzyć takiej z której wszyscy byli by zadowoleni z całości materiału.

Podsumowując: płyta dość ciekawa — dla ludzi kochających wszysystko co z zimnością elektroniki i chłodem wave związane.

Tracklista:

1. Alessandro Parisi (2) – Si Non Sedes Is
2. Babies In Grey – Hallucinated Odyssey
3. N01R – Electrical Fields
4. Volcan – The Day They Tried To Kill Me
5. Demure For Sure – Hollywood
6. Synth Alien – Polar Cell
7. Mynationshit – Foolish Flags
8. Ssleeping desiresS – Labor
9. Veinhart – Knc Vision
10. Special Darkness – Stock
11. Silk Entry – Body Double
12. Volcan – Forme Noire

Inne artykuły:

• Castle Party 2016 - 2016-08-04 (Relacje)
• Dark Circus Festival w Zielonej Górze - 2015-01-23 (Relacje)
• Return to the Batcave Festival 2014 - 2015-01-11 (Relacje)
• Castle Party 2014 - 2014-07-24 (Relacje)
• Return to the Bat Cave Festival - 2014-01-18 (Relacje)
• Vanity - Occult You - 2013-09-19 (Recenzje muzyki)
• Taxim - Monitoring - 2013-05-15 (Recenzje muzyki)
• STEAMED: koła zębate, gogle, gentlemen'i - 2012-11-21 (Relacje)
• X-Fusion - Ultima Ratio - 2012-05-18 (Recenzje muzyki)
• Co się stało z... Dark White - 2012-02-25 (Artykuły)

Najnowsze komentarze: