Combichrist + Reaper + Kloq + Controlled Collapse
Czytano: 15624 razy
Wykonawca:
Galerie:
- Castle Party 2024 - 2024-07-22 (Festiwale)
- Combichrist + H.Exe + Orbicide - 2019-07-24 (Koncerty)
- Combichrist + Wednesday 13 + Night Club - 2018-07-28 (Koncerty)
- Castle Party 2017 - 2017-07-21 (Festiwale)
- Mera Luna 2016 - 2016-08-21 (Festiwale)
- Amphi Festival 2015 - 2015-08-03 (Festiwale)
- Wave Gotik Treffen 2015 - 2015-06-02 (Festiwale)
- M'era Luna 2014 - 2014-08-12 (Festiwale)
- Castle Party 2014 - 2014-07-22 (Festiwale)
- Combichrist + Demodulate + Sorrow Church - 2013-11-14 (Koncerty)
- Wave Gotik Treffen 2013 - 2013-05-22 (Festiwale)
- Controlled Collapse + Reactor7x - 2013-04-29 (Koncerty)
- Castle Party 2012 - 2012-08-02 (Festiwale)
- Amphi Festival 2012 - 2012-07-31 (Festiwale)
- Wave Gotik Treffen 2012 - 2012-05-29 (Festiwale)
- Controlled Collapse + Deathcamp Project + Synchropath - 2012-05-02 (Koncerty)
- Controlled Collapse + Deathcamp Project - 2012-05-01 (Koncerty)
- Controlled Collapse + Egoist - 2012-04-23 (Koncerty)
- Controlled Collapse + Reactor7x - 2012-04-15 (Koncerty)
- Controlled Collapse + Deathcamp Project - 2012-04-04 (Koncerty)
- The Christmas Ball Festival 2011 - 2011-12-31 (Festiwale)
- neuWerk Festival 2011 - 2011-12-27 (Festiwale)
- Castle Party 2011 - 2011-07-27 (Festiwale)
- Industrial Booom 2011 - 2011-04-25 (Festiwale)
- Combichrist + Mortiis - 2011-03-25 (Koncerty)
- Combichrist + Mortiis - 2011-02-25 (Koncerty)
- M'era Luna 2010 - 2010-08-09 (Festiwale)
- Amphi Festival 2010 - 2010-07-27 (Festiwale)
- E-tropolis Festival 2010 - 2010-06-27 (Festiwale)
- Combichrist - 2010-03-19 (Koncerty)
- Wave Gotik Treffen 2009 - 2009-06-04 (Festiwale)
- Combichrist + Aesthetic Perfection - 2009-05-27 (Koncerty)
- M'era Luna 2008 - 2008-08-09 (Festiwale)
- Castle Party 2008 - 2008-07-29 (Festiwale)
- Combichrist + Controlled Collapse - 2008-07-22 (Koncerty)
- Wave Gotik Treffen 2008 - 2008-05-13 (Festiwale)
- Ogólnopolski Zlot Fanów Combichrist - 2008-02-24 (Imprezy)
- Combichrist + Reaper + Kloq + Controlled Collapse - 2007-03-25 (Koncerty)
- Combichrist, Reaper i Northborne - 2007-03-21 (Koncerty)
- Gothic Festival #3 - 2006-11-05 (Festiwale)
- Amphi Festival 2006 - 2006-08-03 (Festiwale)
- Wave Gotik Treffen 2006 - 2006-06-13 (Festiwale)
- M'era Luna 2005 - 2005-10-15 (Festiwale)
- FakOff Festival 2005 - 2005-10-10 (Festiwale)
- Black Flames Festival 2005 - 2005-10-10 (Festiwale)
Ostatnie tematy na forum:
- Controlled-Collapse - 2018-07-13
- COmbichrist na Castle Party 2012 - 2013-02-16
- Hocico i Combichrist na Castle Party 2012 - 2012-08-03
- Controlled Collapse - Monster Tour - 2012-01-19
- CLAN OF XYMOX + DEATHCAMP PROJECT + CONTROLLED COLLAPSE - 12.XI.2011 (sobota) - Łódź - 2011-11-09
- CLAN OF XYMOX + DEATHCAMP PROJECT + CONTROLLED COLLAPSE - 12.XI.2011 (sobota) - Łódź - 2011-10-07
- Combichrist - Making Monsters - 2011-04-10
- Combichrist - What The Fuck Is Wrong With You People? - 2010-09-28
- COMBICHRIST jako headliner - 11.04.2010 - Warszawa, Progresja - 2010-02-14
- 28.11.09 - Controlled Collapse - Jazzga - Łódź - 2009-10-21
24 marca w krakowskim klubie Rotunda agencja Blue Moon zorganizowała dla nas koncerty, które dla wielu pozostaną na pewno muzycznym wydarzeniem roku 2007. Combichrist, Reaper, Kloq i Controlled Collapse – te zespoły wycisnęły z nas w sobotni wieczór siódme poty. Frekwencja dopisała, co świadczy tylko o tym, jak bardzo lubianym zespołem jest w Polsce Combichrist. Na wcześniejszych koncertach, zdawałoby się równie popularnych kapel, pojawiało się w końcu naprawdę niewiele osób, zatem przybyły tym razem tłum stanowił naprawdę przyjemną odmianę.
Pierwsze na scenę wkroczyło nasze rodzime Controlled Collapse, które dzień wcześniej wydało swoją pierwszą płytę zatytułowaną „Injection”. Projekt ten wciąż się rozwija i z występu na występ prezentuje się coraz lepiej. Nie zmienia to faktu, że póki co ich muzyka nie broni się sama, a maniera zachowania wokalisty na scenie jest nie do zniesienia. Publiczność, choć tłumnie zgromadzona pod sceną, pozostała nieporuszona przez większość czasu trwania występu. Liczę, że z czasem się to zmieni, ale na obecną chwilę nagranie studyjne prezentuje się nieporównywalnie lepiej od tych samych utworów na żywo, zatem nie pozostaje mi nic innego niż polecić przesłuchanie płyty…
Setlista: Intro, Insane asylum, Trust, Liar, Inject, Choice, Selfless, Dreams, Destiny
Jako drugi zagrał dla nas Kloq, którego występ przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Już pierwsze dźwięki rozruszały publiczność, która, pomimo chęci zachowania pełnych sił dla gwiazdy wieczoru, poddała się całkowicie tanecznym electro-trancowym rytmom. Był to widok przyjemny tym bardziej, że Kloq nie jest raczej projektem dobrze w naszym kraju znanym, a tak dobry koncert zachęci ludzi z pewnością do zapoznania się z jego twórczością. Występ był zdecydowanie za krótki – to chyba jedyne, co jestem skłonna w tym przypadku skrytykować.
Setlista: Ibiza, We're just physical, Connecting, Move forward, Push it
Po Kloqu na scenie pojawił się Reaper, którego pełen energii występ nie pozostał daleko w tyle za gwiazdą wieczoru. Pierwszą rzeczą zwracającą uwagę były stroje i makijaże członków zespołu, których nie powstydziłby się blackmetalowy zespół z niższej półki. Ten kiczowaty wizerunek był szczęśliwie tylko sygnałem, że panowie nie traktują siebie całkiem poważnie, i po chwili stało się jasne, że grają oni znacznie lepiej, niż wyglądają. Przez cały występ wyczekiwałam „Twistem Trophy Hunter”, które zostało zagrane jako ostatni kawałek i niestety Reaper nie uraczył nas już żadnym bisem. Wcześniej mieliśmy przyjemność posłuchać kawałków takich jak „Execution of your mind”, „Robuste Machine”, „Urnesant” i „Angst”. Występ był świetny muzycznie, widowiskowy, a do tego wokalista uraczył nas paroma zabawnymi zdaniami, zatem wszystko było tak, jak lubimy i znów nie miałam, na co narzekać.
Gwiazdą sobotniej nocy był Combichrist, który drugi raz gościł w naszym kraju – poprzedni koncert zagrał w Poznaniu w roku 2004. Wokalista jest urodzonym showmanem i samo jego pojawienie się na scenie spowodowało poruszenie na widowni, nie mówiąc już o samej muzyce, która od dłuższego już czasu jest nieodłącznym elementem imprez w klimatach electro. Panowie zaczęli od swojego szlagieru „This shit will fuck you up” i nie spuszczali już z tonu. Nieco zaskakujący był fakt, że na trasie promującej najnowszy album „What the f**k is wrong with you people”, nie pojawił się kawałek o tym tytule. Chociaż zdecydowanie wolę starsze płyty Combichrista, to zawiódł mnie brak kawałka „Shut up and swallow”, którego zagrania domagała się publiczność. Ten detal nie popsuł jednak tego fenomenalnego koncertu. Usłyszeliśmy takie hity, jak „Today I woke to the rain of blood”, „Like to thanks my buddies”, “Blut Royale”, “Get your body beat”, “Electrohead”. Panowie, choć zamęczeni jeszcze bardziej niż publika, bisowali dla nas dwukrotnie. Doskonale sprawdziły się na tym występie dwie „żywe” perkusje i tym razem to nie tylko wokalista, ale i pozostali członkowie zespołu dali nam fantastyczny show.
Impreza wypadła fantastycznie pod każdym względem (nie wypowiadam się tu na temat afterparty, na którego samym początku ulotniłam się z klubu). Organizatorom należą się serdeczne gratulacje za dokonanie niemożliwego i nakłonienie Polaków do pojawienia się na koncercie. Klub, występy i nawet nagłośnienie, które zazwyczaj pozostawia wiele do życzenia – wszystko było zapięte na ostatni guzik. Kto nie był, ma czego żałować.
Inne artykuły:
Pierwsze na scenę wkroczyło nasze rodzime Controlled Collapse, które dzień wcześniej wydało swoją pierwszą płytę zatytułowaną „Injection”. Projekt ten wciąż się rozwija i z występu na występ prezentuje się coraz lepiej. Nie zmienia to faktu, że póki co ich muzyka nie broni się sama, a maniera zachowania wokalisty na scenie jest nie do zniesienia. Publiczność, choć tłumnie zgromadzona pod sceną, pozostała nieporuszona przez większość czasu trwania występu. Liczę, że z czasem się to zmieni, ale na obecną chwilę nagranie studyjne prezentuje się nieporównywalnie lepiej od tych samych utworów na żywo, zatem nie pozostaje mi nic innego niż polecić przesłuchanie płyty…
Setlista: Intro, Insane asylum, Trust, Liar, Inject, Choice, Selfless, Dreams, Destiny
Jako drugi zagrał dla nas Kloq, którego występ przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. Już pierwsze dźwięki rozruszały publiczność, która, pomimo chęci zachowania pełnych sił dla gwiazdy wieczoru, poddała się całkowicie tanecznym electro-trancowym rytmom. Był to widok przyjemny tym bardziej, że Kloq nie jest raczej projektem dobrze w naszym kraju znanym, a tak dobry koncert zachęci ludzi z pewnością do zapoznania się z jego twórczością. Występ był zdecydowanie za krótki – to chyba jedyne, co jestem skłonna w tym przypadku skrytykować.
Setlista: Ibiza, We're just physical, Connecting, Move forward, Push it
Po Kloqu na scenie pojawił się Reaper, którego pełen energii występ nie pozostał daleko w tyle za gwiazdą wieczoru. Pierwszą rzeczą zwracającą uwagę były stroje i makijaże członków zespołu, których nie powstydziłby się blackmetalowy zespół z niższej półki. Ten kiczowaty wizerunek był szczęśliwie tylko sygnałem, że panowie nie traktują siebie całkiem poważnie, i po chwili stało się jasne, że grają oni znacznie lepiej, niż wyglądają. Przez cały występ wyczekiwałam „Twistem Trophy Hunter”, które zostało zagrane jako ostatni kawałek i niestety Reaper nie uraczył nas już żadnym bisem. Wcześniej mieliśmy przyjemność posłuchać kawałków takich jak „Execution of your mind”, „Robuste Machine”, „Urnesant” i „Angst”. Występ był świetny muzycznie, widowiskowy, a do tego wokalista uraczył nas paroma zabawnymi zdaniami, zatem wszystko było tak, jak lubimy i znów nie miałam, na co narzekać.
Gwiazdą sobotniej nocy był Combichrist, który drugi raz gościł w naszym kraju – poprzedni koncert zagrał w Poznaniu w roku 2004. Wokalista jest urodzonym showmanem i samo jego pojawienie się na scenie spowodowało poruszenie na widowni, nie mówiąc już o samej muzyce, która od dłuższego już czasu jest nieodłącznym elementem imprez w klimatach electro. Panowie zaczęli od swojego szlagieru „This shit will fuck you up” i nie spuszczali już z tonu. Nieco zaskakujący był fakt, że na trasie promującej najnowszy album „What the f**k is wrong with you people”, nie pojawił się kawałek o tym tytule. Chociaż zdecydowanie wolę starsze płyty Combichrista, to zawiódł mnie brak kawałka „Shut up and swallow”, którego zagrania domagała się publiczność. Ten detal nie popsuł jednak tego fenomenalnego koncertu. Usłyszeliśmy takie hity, jak „Today I woke to the rain of blood”, „Like to thanks my buddies”, “Blut Royale”, “Get your body beat”, “Electrohead”. Panowie, choć zamęczeni jeszcze bardziej niż publika, bisowali dla nas dwukrotnie. Doskonale sprawdziły się na tym występie dwie „żywe” perkusje i tym razem to nie tylko wokalista, ale i pozostali członkowie zespołu dali nam fantastyczny show.
Impreza wypadła fantastycznie pod każdym względem (nie wypowiadam się tu na temat afterparty, na którego samym początku ulotniłam się z klubu). Organizatorom należą się serdeczne gratulacje za dokonanie niemożliwego i nakłonienie Polaków do pojawienia się na koncercie. Klub, występy i nawet nagłośnienie, które zazwyczaj pozostawia wiele do życzenia – wszystko było zapięte na ostatni guzik. Kto nie był, ma czego żałować.
Inne artykuły:
- Combichrist, Wednesday 13, Night Club / Everybody Still Hates You Tour - 2018-07-28 (Relacje)
- Castle Party 2017 - 2017-07-23 (Relacje)
- M'era Luna 2016 - 2016-10-13 (Relacje)
- M'era Luna 2014 - 2014-12-02 (Relacje)
- 3rd Out of Line Weekender - 2014-08-28 (Relacje)
- Castle Party 2014 - 2014-07-24 (Relacje)
- Gothic meets Klassik 2013 - 2013-11-21 (Relacje)
- Controlled Collapse - Babel - 2013-07-30 (Recenzje muzyki)
- W pigułce... parę pytań do Controlled Collapse - 2013-05-10 (Wywiady)
- Castle Party 2012 - 2012-08-20 (Relacje)