Diary of Dreams
Czytano: 13478 razy
Wykonawca:
Galerie:
- Castle Party 2021 - 2021-07-18 (Festiwale)
- Castle Party 2017 - 2017-07-21 (Festiwale)
- Mera Luna 2016 - 2016-08-21 (Festiwale)
- Amphi Festival 2015 - 2015-08-03 (Festiwale)
- Nocturnal Culture Night 2013 - 2013-09-12 (Festiwale)
- Amphi Festival 2013 - 2013-07-25 (Festiwale)
- M'era Luna 2012 - 2012-08-15 (Festiwale)
- Wave Gotik Treffen 2012 - 2012-05-29 (Festiwale)
- Gotham Festival XII - 2011-12-19 (Festiwale)
- Shadowplay Festival 2011 - 2011-07-28 (Festiwale)
- Castle Party 2011 - 2011-07-27 (Festiwale)
- Amphi Festival 2010 - 2010-07-27 (Festiwale)
- Castle Party 2009 - 2009-07-22 (Festiwale)
- Neuwerk Festival 2008 - 2009-02-03 (Festiwale)
- Diorama + Faderhead + Agonised by Love - 2008-04-23 (Koncerty)
- Diary of Dreams - 2008-01-20 (Koncerty)
- Gothika + Agonised By Love - 2007-09-19 (Koncerty)
- VNV Nation + Cliche + Socjotech - 2007-09-14 (Koncerty)
- Castle Party 2007 - 2007-07-27 (Festiwale)
- Gothic Festival #3 - 2006-11-05 (Festiwale)
- Amphi Festival 2006 - 2006-08-03 (Festiwale)
- Blue Moon Festival #2 - 2006-07-03 (Festiwale)
- M'era Luna 2005 - 2005-10-15 (Festiwale)
- Castle Party 2005 - 2005-10-10 (Festiwale)
- Black Flames Festival 2005 - 2005-10-10 (Festiwale)
Ostatnie tematy na forum:
- Modern Cube ^3 - Diorama, Diary of Dreams, Covenant & side projects party 17.08 sob POZNAŃ - 2013-08-03
- Diary Of Dreams – Ego:X - 2011-07-04
- Modern Cube^2 - Diorama, Covenant,Diary of Dreams convent 09.04.2011 sobota, Poznań - 2011-03-30
- Tytuł nowej płyty Diary of Dreams ujawniony - 2010-09-20
- Diary of Dreams - 21/03/2009 sob @ Goerlitz/Zgorzelec - wyjazd z Poznania - wolne miejsce/ca w aucie - 2009-03-23
- Noc z muzyką Diary oF Dreams i Diorama, 14.03.2009, Gdańsk, Patio - 2009-03-06
- Agonised By Love - LoveSick Tour - koncerty - 2008-10-09
- Diary Of Dreams (19.01.2008 sobota, Warszawa) - 2007-08-28
- Agonised By Love - koncerty październik/listopad - 2006-10-17
Dla osób spoza Warszawy dotarcie do Progresji jest już samo w sobie niezłym wyzwaniem, a dodając do tego niespecjalnie udaną pogodę, można sobie wyobrazić, jak wyglądały nastroje osób czekających przed klubem. Nic bardziej mylnego, po odebraniu naszych pobratymców redakcyjnych zza wschodniej granicy, dotarliśmy do klubu, gdzie grupa fanów, przemoczonych i zmarzniętych z niecierpliwością i podekscytowaniem czekała na otwarcie bram. Niestety ze względu na bliżej nieokreślone kłopoty organizatorów koncerty rozpoczęły się godzinę później. Pomimo początkowo niskiej frekwencji, sala stopniowo zapełniała się.
Po nieznośnie długim oczekiwaniu na pierwszy ogień trafił łódzki jednoosobowy projekt Cliche, który to powstał w 2004 roku. Na potrzeby sceniczne został wzbogacony o żywe klawisze w postaci 'hari'. Cóż można powiedzieć na temat występu tego duetu? To całkiem sympatyczny synthpop zahaczający nieco o De/Vision i podobne kapele. Wysłuchaliśmy 6 kawałków - tracklista. Cliche to zespół, który aby zostać w pełni doceniony i obiektywnie skomentowany, powinien zagrać nieco dłużej. 25 minut na scenie mogło stanowić co najwyżej preludium do dłuższego romansu z twórczością grupy. Niestety na dłuższy występ nie było czasu, niektórzy zniechęceni samą koniecznością czekania na Diary of Dreams kolejnych godzin opuścili salę i udali się do baru poprawić sobie humor w mniej lub bardziej wyrafinowany sposób.
1. F-ear
2. Nie pamietasz mnie
3. W stanie nierzeczywistym
4. Fast cars
5. Niewolnik
6. Locked
Agonised by Love - większość osób zna osobliwą historię zespołu. Od rozpoczęcia kariery, kiedy to okrzyknięto ich polskim odpowiednikiem Diary of Dreams, przeszli długą drogę, modyfikując całkowicie repertuar do kształtu, jaki dziś zaserwowała nam kapela - z delikatnej muzyki zmienił się w dość ostre i dynamiczne elektro. Przedsmak zmian, mogliśmy usłyszeć podczas ich poprzedniego występu na Gothic.pl Festival w 2007 roku, ale dopiero teraz nowe brzmienia Agonized by Love zostały zaprezentowane w pełnej odsłonie. Spowita kłębami gęstego dymu scena, ostre punktowe światła w połączeniu z solidną dawką elektroniki dały całkiem niezły efekt. Jedyne zastrzeżenia możemy mieć tylko do osoby wokalisty - jego ekscentryczny wygląd i niepasujący do nowego brzmienia zespołu głos nie całkiem pasowały do klimatu i muzyki, granej przez "nowe" AbL. Grupa zaprezentowała stare utwory w nowoczesnej oprawie oraz materiał z nadchodzącego w bliżej nieokreślonym czasie longplaya. Ostatecznie można powiedzieć, że ilość publiki pod sceną oraz jej entuzjastyczna reakcja były dowodem na to, że AbL dało dobry koncert, a elektroniczna odsłona zespołu zdała egzamin.
1. Control you
2. Southern sun
3. Close behind you
4. Hhelter
5. Aspetto solo te
6. Little ghost
7. Silent war
Po nieznośnie długim oczekiwaniu na pierwszy ogień trafił łódzki jednoosobowy projekt Cliche, który to powstał w 2004 roku. Na potrzeby sceniczne został wzbogacony o żywe klawisze w postaci 'hari'. Cóż można powiedzieć na temat występu tego duetu? To całkiem sympatyczny synthpop zahaczający nieco o De/Vision i podobne kapele. Wysłuchaliśmy 6 kawałków - tracklista. Cliche to zespół, który aby zostać w pełni doceniony i obiektywnie skomentowany, powinien zagrać nieco dłużej. 25 minut na scenie mogło stanowić co najwyżej preludium do dłuższego romansu z twórczością grupy. Niestety na dłuższy występ nie było czasu, niektórzy zniechęceni samą koniecznością czekania na Diary of Dreams kolejnych godzin opuścili salę i udali się do baru poprawić sobie humor w mniej lub bardziej wyrafinowany sposób.
1. F-ear
2. Nie pamietasz mnie
3. W stanie nierzeczywistym
4. Fast cars
5. Niewolnik
6. Locked
Agonised by Love - większość osób zna osobliwą historię zespołu. Od rozpoczęcia kariery, kiedy to okrzyknięto ich polskim odpowiednikiem Diary of Dreams, przeszli długą drogę, modyfikując całkowicie repertuar do kształtu, jaki dziś zaserwowała nam kapela - z delikatnej muzyki zmienił się w dość ostre i dynamiczne elektro. Przedsmak zmian, mogliśmy usłyszeć podczas ich poprzedniego występu na Gothic.pl Festival w 2007 roku, ale dopiero teraz nowe brzmienia Agonized by Love zostały zaprezentowane w pełnej odsłonie. Spowita kłębami gęstego dymu scena, ostre punktowe światła w połączeniu z solidną dawką elektroniki dały całkiem niezły efekt. Jedyne zastrzeżenia możemy mieć tylko do osoby wokalisty - jego ekscentryczny wygląd i niepasujący do nowego brzmienia zespołu głos nie całkiem pasowały do klimatu i muzyki, granej przez "nowe" AbL. Grupa zaprezentowała stare utwory w nowoczesnej oprawie oraz materiał z nadchodzącego w bliżej nieokreślonym czasie longplaya. Ostatecznie można powiedzieć, że ilość publiki pod sceną oraz jej entuzjastyczna reakcja były dowodem na to, że AbL dało dobry koncert, a elektroniczna odsłona zespołu zdała egzamin.
1. Control you
2. Southern sun
3. Close behind you
4. Hhelter
5. Aspetto solo te
6. Little ghost
7. Silent war
Fani Diary of Dreams zostali wystawieni na kolejną próbę czasu w postaci niekończącej się przerwy. Wśród tłumów kłębiących się pod sceną podniecenie było niemal wyczuwalne. Pierwsze rzędy zapełnione były przez najwytrwalszych wielbicieli zespołu. Z każdą chwilą rosły też nadzieje, że występ DoD spełni oczekiwania nawet najbardziej wymagających. W końcu nadeszła wiekopomna chwila - na scenę w długim czarnym płaszczu wkroczył Adrian i Gaun:A. piski żeńskiej części publiki na moment zagłuszyło kilkutysięczno wattowe nagłośnienie (w sumie czego innego można się było spodziewać ;)). Koncert został zagrany wzorowo pod niemal każdym względem. DoD widziałam nieraz - zarówno na małych, jak i dużych scenach, mam więc jako tako skalę porównawczą. Publika reagowała entuzjastycznie na każde posunięcie zespołu, śpiewając razem z kapelą refreny niektórych piosenek, a wsłuchując się w słowa innych. Widać było, że show daje radość nie tylko fanom. Adrian wykonując a'capella XXXxxx wywołał wśród większości zgromadzonych dziewcząt zjawisko znane pod pojęciem "mokrych oczek". Emocjonalne podejście zespołu zostało należycie docenione przez wiwatujące tłumy. Podczas blisko 100-minutowego, dynamicznego show DoD zaprezentowało utwory stanowiące przekrój przez całą dotychczasową działalność zespołu. Niektórzy głośno narzekali na brak kilku hiciorów, ale i bez nich tracklista była solidnie przygotowana, no i Panowie zagrali aż 3 bisy! A to nie zdarza się za często... Dziwnym krokiem zespołu, który może być postrzegany za mankament, było okrojenie wizualnej części koncertu. Brakowało nam trochę zakapturzonych postaci oraz dekoracji na scenie. Oprawa show była w porównaniu do niemieckiej części tegorocznego tournee uboga, ale tak na prawdę nie wiemy na ile to było zamierzone, a w jakim stopniu spowodowane ograniczeniami natury finansowej...
Podsumowując wieczór, można powiedzieć, że koncerty wypadły dobrze lub bardzo dobrze. Łącznie z afterami, na których ludziska bawili się przy setach serwowanych przez Dj H_12, Dj GothZillę i Dj Enkila - całość została nieźle zorganizowana i zaaranżowana, pomijając kilka drobnych potknięć [oczywiście chodzi o opóźnienie koncertu] nie ma do czego się przyczepić... Należy życzyć organizatorom powodzenia oraz tak dobrej frekwencji, jak na tym koncercie i trzymać kciuki za kolejny występ DoD w Polsce.... choć już niedługo czeka nas koncert Dioramy...
Podsumowując wieczór, można powiedzieć, że koncerty wypadły dobrze lub bardzo dobrze. Łącznie z afterami, na których ludziska bawili się przy setach serwowanych przez Dj H_12, Dj GothZillę i Dj Enkila - całość została nieźle zorganizowana i zaaranżowana, pomijając kilka drobnych potknięć [oczywiście chodzi o opóźnienie koncertu] nie ma do czego się przyczepić... Należy życzyć organizatorom powodzenia oraz tak dobrej frekwencji, jak na tym koncercie i trzymać kciuki za kolejny występ DoD w Polsce.... choć już niedługo czeka nas koncert Dioramy...
Strony:
Inne artykuły:
- Castle Party 2017 - 2017-07-23 (Relacje)
- Diary of Dreams - Elegies of Darkness - 2014-05-03 (Recenzje muzyki)
- Nocturnal Culture Night 2013 - 2013-12-07 (Relacje)
- M'era Luna 2012 - 2012-09-29 (Relacje)
- Castle Party 2011 - 2012-02-18 (Relacje)
- Wywiad z Diary Of Dreams - 2011-08-28 (Wywiady)
- Shadowplay Festival 2011 - 2011-08-04 (Relacje)
- Castle Party 2009 - 2009-10-20 (Relacje)
- Diary Of Dreams - If - 2009-08-03 (Recenzje muzyki)
- Neuwerk Festival 2008 - 2009-02-08 (Relacje)