Te nieziemsko ponure, ale minimalistyczne aranżacje zdominowane są przez głos Lanthiera, który jest prawdziwą gwiazdą tego albumu. Jego głos przesycony jest nieziemskim i przejmującym bólem, zachwycając różnorodnością i intensywnością przypominającą Davida Tibeta, tworząc magiczną atmosferę fascynacji. Surrealistyczne i tragikomiczne teksty dopełniają perfekcyjnie ten wspaniały i delikatny album. The Deadfly Ensemble może nawet stworzyło potencjalny przebój klubowy, nagrywając utwór bonusowy pt. "Kriminaltango". Album jest wydany w limitowanej, luksusowej podwójnej wersji digipak ze specjalnym matowym lakierowaniem i zawiera 16-stronicową książeczkę, a także dodatkowy dysk CD z nagraniem "Behind-The-Scenes Featurette" w stylu przedstawień radiowych. Lucas Lanthier wprowadza w bardzo intymne szczegóły tworzenia albumu. Prawdziwie oryginalny kamień milowy w ciągłej ewolucji tego artysty...

Najnowsze komentarze: